Zgodnie z planami
rządu, obecny zapis o tym, że trzecia umowa zawarta z tą samą
osobą przekształca się w umowę na czas określony, zastąpi
przepis, który wprowadzi maksymalny czas zatrudnienia terminowego do
33 miesięcy. W tym czasie pracodawca będzie mógł zawrzeć nie
więcej, niż trzy umowy na czas określony. Projekt nowelizacji
kodeksu pracy trafił do konsultacji społecznych.
Eksperci OPZZ już
teraz zwracają uwagę na to, że osoby zatrudnione na drugiej umowie
czasowej w chwili wejścia w życie nowych przepisów, będą mogły
otrzymać od pracodawcy jeszcze trzy podobne kontrakty. Mogą więc
zatem pracować na pięciu terminowych umowach z rzędu. Wynika to z
przepisów przejściowych, które zakładają, że do podobnych umów
trwających w dniu wejścia w życie nowelizacji stosowane będą
nowe ograniczenia dotyczące zatrudnienia terminowego, czyli
33-miesięczny limit pracy na czas określony. Zapis zastrzega
ponadto, że kontrakt obowiązujący w dniu wejścia w życie nowych
przepisów, uważany jest za pierwszy. Twórcy projektu uspokajają,
że jest on na etapie konsultacji społecznych i postulowane zmiany
zostaną uwzględnione.
Z nowych regulacji
nie są także zadowoleni pracodawcy, którzy będą musieli wziąć
je pod uwagę jeszcze w trakcie trwania podpisanych umów z
pracownikami. Pojawiają się też głosy, które przewidują
wypowiadanie umów tuż przed wejściem w życie nowelizacji kodeksu
pracy i podpisywanie nowych po tej dacie.
Źródło: DGP