W 2014 r. wejdzie w życie nowa ustawa
o systemie emerytalnym. Zniesiony zostanie obowiązek odkładania
pieniędzy w II filarze. Zakończą się również przymusowe
losowania do otwartych funduszy emerytalnych osób, które
rozpoczęły pracę zawodową. Aktywni zawodowo będą musieli
natomiast dokonać decyzji, czy zostać w OFE, czy przenieść swoje
środki do ZUS.
Od stycznia nie zmieni się wysokość
obciążeń, jakie pracodawca i pracownik ponoszą. Wynagrodzenie
osoby pracującej będzie nadal mniejsze o 19,52 proc. podstawy
wymiaru składki. Obecnie 7,3 proc. ze składki emerytalnej jest
potrącane dla II filaru, ale jedynie 2,8 proc. trafia do OFE, a
pozostała część jest zapisywana na subkoncie prowadzonym przez
ZUS. I właśnie ten mechanizm znacząco ulegnie zmianie od nowego
roku.
W przyszłym roku każdy zatrudniony
będzie miał dwie opcje do wyboru. Pierwsza zakłada, że 7, 3 proc.
składki emerytalnej w całości trafi do ZUS na specjalne subkonto.
Jeśli pracownik będzie zainteresowany tym wariantem, nie będzie
musiał nic robić, ponieważ brak decyzji będzie uznany za zgodę
na odprowadzenie składek na subkonto w ZUS. Druga opcja wymaga już
pisemnej deklaracji od 1 kwietnia 2014 r. do 31 lipca 2014 r. Składka
za lipiec będzie wtedy pierwszą opłatą skierowaną do OFE.
Składka dla OFE będą wynosiła 2,92 proc., a reszta – 4,38 proc.
- będzie ewidencjonowane na subkoncie ubezpieczonego w ZUS.
Decyzja nie jest łatwa. OFE może
bowiem oferować wyższe emerytury, ale to ZUS jest bardziej
stabilny. Eksperci już w tej chwili obawiają się, że na dłuższa
metę Polacy będą decydować się na pierwszy z przedstawionych
wariantów i upadek otwartych funduszy emerytalnych to tylko
kwestia czasu.
Źródło: DGP