Swoje wątpliwości Rzecznik praw
obywatelskich skierował do ministra transportu, sygnalizując
problem, jaki pojawił się podczas badania indywidualnych spraw,
związanych ze stosowaniem przepisów ustawy Prawo o ruchu
drogowym określającym zadania straży miejskiej w zakresie kontroli
ruchu drogowego.
Zdaniem rzecznika straż miejska
błędnie interpretuje art. 129b Prawa o ruchu drogowym. Na podstawie
tego przepisu straż prowadzi czynności w sprawach o wykroczenia
ujawnione przez stacjonarne urządzenie rejestrujące. Natomiast
przepis mówi wyraźnie, że strażacy gminni (miejscy) mogą
dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich
oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym, z wyłączeniem
autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli
ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w
pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i
określonym czasie, uzgodnionym z właściwym miejscowo komendantem
powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji.
Przepis ten ogranicza zatem straż w
zakresie korzystania z urządzeń rejestrujących jedynie do ich
niestacjonarnych wersji oraz zainstalowanych w pojeździe.
Dokonywanie przez strażników czynności z zakresu kontroli
ruchu drogowego za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących
jest zatem działaniem naruszającym prawo oraz wolności
obywatelskie.
Spór o fotoradary dla Straży
Miejskiej trwa już od początku roku. Coraz więcej przeciwników
zbyt szerokich uprawnień tej formacji wypowiada się na ten temat w
Sejmie. Według nich, praca strażników coraz bardziej
przypomina czynności policjantów drogowych, a przecież jej
główne zadania to dbanie o porządek na ulicach oraz w
blokowiskach.
Źródło: RP