Pracodawcy, których pracownicy
będą na nocnej zmianie z 26 na 27 października, będą musieli
zapłacić im więcej. Przyczyną jest przejście na czas zimowy,
który odbywa się przez cofnięcie zegara z godziny 3:00 na
2:00.
Pracownicy będą w tym czasie
wykonywać swoje obowiązki o godzinę dłużej. Za dodatkowy czas
pracy trzeba będzie więc zapłacić normalne wynagrodzenie, a
oprócz tego – dodatki za nadgodziny i pracę w nocy.
Ponadwymiarowa praca w nocy, niedziele i święta, czyli w czasie,
który nie jest dla podwładnego dniem pracy, to koszt 100
proc. normalnej stawki godzinowej. Za pracę w nocy zatrudnionemu
trzeba doliczyć jeszcze bonus w wysokości 20 procent stawki
godzinowej, wynikającej z minimalnego wynagrodzenia. W 2013 r.
stawka ta wynosi 1,74 zł za każdą godzinę pracy w nocy.
Aby uniknąć wydatków,
pracodawca na podstawie art. 1512 k.p., może również
oddać pracownikowi czas wolny w takim samym wymiarze. Udzielenie
pracownikowi czasu wolnego następuje na jego wniosek, a pracodawca
jest zobowiązany do udzielenia czasu wolnego najpóźniej do
końca okresu rozliczeniowego. Jeśli zatrudniony nie złoży
wniosku, pracodawca nadal może skorzystać z możliwości oddania mu
przepracowanego czasu, jednak w wymiarze o połowę wyższym, niż
liczba przepracowanych godzin nadliczbowych. Nie może to spowodować
obniżenia wynagrodzeni należnego zatrudnionemu na pełny,
miesięczny wymiar czasu pracy.
Firmy, które wprowadziły
12-miesięczne okresy rozliczeniowe, będą mogły łatwiej rozliczać
zmianę czasu. Nie będą one musiały traktować nadpracowanej
godziny jako nadliczbowej – oddadzą ją zatrudnionym, kiedy wiosną
nastąpi zmiana na czas letni.
Źródło: GP