Wprowadzona reforma ograniczyła wysokość opłat, pobieranych od rodziców za przebywanie dziecka w przedszkolu ponad zagwarantowane bezpłatne 5 godzin. Opłata ta ma wynosić nie więcej, niż 1 zł za godzinę. W zamian, gminy mają otrzymywać dotację celową, która zrekompensuje utratę kosztów i będzie pokrywać koszty wychowania przedszkolnego. Problemem okazał się zapis, zakazujący przedszkolom publicznym pobierania innych opłat, niż te, które ustala rada gminy. Z tego powodu od września w większości placówek dla najmłodszych nie ma zajęć dodatkowych z języka angielskiego czy gimnastyki. Dotacja celowa jest zbyt niska, żeby takie koszty pokryć, a zgodnie z nowymi przepisami, rodzice nie mogą dopłacać do zajęć.
Zmiany te wywołały bardzo silną reakcję, zarówno ze strony przedszkoli, jak i rodziców, a także nauczycieli, którzy na skutek reformy, stracili źródło dochodu. Nie zgadzają się oni na interpretację przepisów, jaką proponuje Ministerstwo Edukacji Narodowej i żądają umożliwienia pobierania opłat od Rad Rodziców.
Rada Rodziców reprezentuje ogół rodziców w przedszkolu i działa na podstawie uchwalonego przez siebie regulaminu. Jest ona wyposażona w pewne kompetencje, wynikające z ustawy. Zgodnie z art. 54 ustawy Rada Rodziców może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek oraz z innych źródeł w celu wspierania działalności statutowej przedszkola.
Zdaniem specjalistów, oba przepisy o pobieraniu opłat od rodziców oraz gromadzeniu środków przez Radę, nie są ze sobą sprzeczne. Składki przekazywane przez Radę Rodziców są bowiem dobrowolną składką i nie mają nic wspólnego z obowiązkową opłatą. Nie ma także przepisów, zakazujących organizowanie zajęć dodatkowych w godzinach przebywania dzieci w przedszkolu.
Ponadto, interpretacja przepisów przez MEN prowadzi do naruszenia podstawowych zasad systemu oświaty, czyli stworzenia najlepszych warunków, które umożliwią dzieciom wszystkich placówek równomierny rozwój. Obecnie tylko bogatsze gminy w miastach przeznaczają dodatkowe środki na finansowanie zajęć dodatkowych. Ograniczeń nie mają także podmioty, prowadzące przedszkola prywatne. Efektem jest pogłębienie różnic między bogatszymi a biedniejszymi regionami kraju.
Interpretacja przepisów ustawy o systemie oświaty dowodzi zatem, że nie ma prawnych podstaw, aby zakazać Radom Rodziców gromadzenia dobrowolnych składek, wspierających cele statutowe przedszkola. Nie ma również prawnych przeszkód, aby pieniądze te przeznaczyć na finansowanie zajęć dodatkowych dla wszystkich dzieci, jeśli organizowanie takich zajęć należy do celów statutowych przedszkola. Jest to zgodne z założeniami aksjologicznymi systemu oświaty.
Źródło: RP