Zbliża się okres wyjazdów wakacyjnych, jednak po problemach, jakie w zeszłym roku dotknęły biura podróży i korzystających z ich usług turystów, Polacy z dystansem podchodzą do zorganizowanych wycieczek. Statystyki zdają się potwierdzać obawy – obecnie na liście dłużników znajduje się aż 166 biur podróży i agencji turystycznych. Nie oznacza to jednak, że Polacy będą musieli w tym roku zapomnieć o wypoczynku w stylu „all inclusive”. Istnieją sprawdzone sposoby na to, aby upewnić się, czy dane biuro podróży jest w stanie wywiązać się z umowy.
Pierwszym krokiem powinien być kontakt z Urzędem Marszałkowskim, gdzie nawet telefonicznie otrzymać można informację o tym, czy wybrane przez nas biuro działa legalnie oraz czy spełnia wszystkie warunki działalności, uściślone w ustawach. Możemy także dowiedzieć się, czy biuro posiada wszelkie pozwolenia oraz ubezpieczenie i czy nie toczy się obecnie wobec niego żadne postępowanie administracyjne. Sprawdzić wybrane biuro można także przez Internet, zaglądając na stronę www.turystyka.gov.pl, w zakładce CEOTiPT wybierając „Podmioty” i wpisując nazwę biura oraz miejscowość, w jakiej działa.
Kiedy upewnimy się, że biuro działa legalnie, warto jeszcze sprawdzić, czy nie figuruje w Krajowym Rejestrze Dłużników. Dostęp do tych informacji zapewnia portal www.krd.pl. Wystarczy założyć konto w Serwisie Ochrony Konsumenta i można od razu dowiedzieć się nie tylko, czy dana firma jest zadłużona, ale także na jaką kwotę. Minusem jest konieczność uiszczenia wpłaty przy zakładaniu konta oraz przy wysłaniu zapytania, jednak w porównaniu ze stratami, na jakie narazić nas może zadłużone biuro, są to stosunkowo niewielkie kwoty.
Osoby, które nie chcą płacić za zdobycie interesujących ich informacji, mogą poszukać ich jeszcze w inny sposób, mianowicie według certyfikatów rzetelności firm, które przystąpiły do programu Rzetelna Firma. Jest on jednak ograniczony – program dotyczy tylko niektórych biur i agencji. Mimo to, warto zorientować się, które z nich biorą udział w programie i obserwować ich kondycję finansową nawet do dnia przed wyjazdem na upragniony urlop.
Źródło: Lepszeprawo.pl