Aktualność "Czy trzeba zmniejszyć koszty przy nieopłaconej fakturze?"
Przedsiębiorcy
rozliczający się na zasadach ogólnych lub podatkiem liniowym
chętnie korzystają z podstawowej zalety tych form opodatkowania-
rozliczania kosztów uzyskania przychodów. To prosty
sposób, aby zmniejszyć (niekiedy wręcz do zera) podatek
dochodowy zwłaszcza, że do niedawna prawo do ujmowania kosztów
opierało się wyłącznie na posiadaniu dokumentu potwierdzającego
zakup. Obecnie jednak w grę wchodzi także zapłata.
Ustawa
o podatku dochodowym od osób fizycznych podaje ogólną
definicję kosztu uzyskania przychodu, zgodnie z którą koszt
to wydatek poniesiony w celu uzyskania przychodu lub zachowania
(zabezpieczenia) jego źródła. Takie wydatki można rozliczać
przez cały rok podatkowy. Jednocześnie ustawa podaje całą listę
wydatków, które nie mogą stanowić kosztów
uzyskania przychodu niezależnie od tego, czy spełniają powyższą
definicję. Od początku 2013r. lista zakazów rozliczania
kosztów została powiększona o sytuację opisaną w Art. 24d-
dotyczy ona kosztów, które nie zostały opłacone w
określonych terminach.
Ustawa
o podatku dochodowym mówi, że wydatki, które zostały
zaliczone do kosztów uzyskania przychodu, ale nie zostały
opłacone w terminie 30 dni od terminu płatności lub w terminie 90
dni od daty zaliczenia w koszty (w przypadku terminów
płatności dłuższych niż 60 dni) nie mogą stanowić kosztów
uzyskania przychodu.
W
momencie upływu przywołanych terminów, przedsiębiorca jest
zobowiązany zmniejszyć koszty uzyskania przychodu o wartość
niezapłaconych faktur lub rachunków za przypadający wówczas
okres. Jeżeli należności zostały opłacone tylko częściowo,
koszty w tym okresie należy zmniejszyć o tę część, która
nie została jeszcze zapłacona. Powyższa zasada dotyczy także
zakupów podlegających amortyzacji- wówczas koszty
należy zmniejszyć o odpisy amortyzacyjne dotyczące nieopłaconego
środka trwałego.
Może
się zdarzyć, że w miesiącu który przypada na konieczność
pomniejszenia kosztów, przedsiębiorca nie wygenerował
żadnych kosztów lub wygenerował mniejsze koszty niż kwota,
o którą należałoby je pomniejszyć. W takim przypadku
należy zwiększyć przychody za ten okres.
Zarówno
zmniejszenie kosztów jak i zwiększenie przychodów,
zmierzają do konieczności zapłaty wyższej zaliczki na podatek
dochodowy za dany okres. W praktyce oznacza to po prostu zwrot
podatku do urzędu skarbowego.
Jeżeli
przedsiębiorca dokona zaległej płatności, ma wówczas
prawo do ponownego zaliczenia w koszty zapłaconych kwot. Może to
być całość lub tylko część kwoty- w zależności od tego, ile
wynosiła zaległość. Tej czynności dokonuje się w okresie, w
którym przypada płatność.
Postępowanie
zgodnie z tymi przepisami jest równoznaczne z dodatkowymi
obowiązkami. Chodzi zwłaszcza o to, że właściciel firmy musi
zarówno śledzić dokonywane płatności, jak i dysponować
potwierdzeniami, że dany koszt został opłacony. Jednak przepisy
nie precyzują jakie potwierdzenie zapłaty jest wystarczające.
Jeżeli
na dokumencie sprzedaży widnieje informacja o płatności gotówką,
przyjmuje się że płatność została dokonana. Trudno w takiej
sytuacji wyobrazić sobie gromadzenie dodatkowych dowodów. Co
w przypadku innego rodzaju płatności, np. przelewem, na poczcie,
czy przez PayPal? Nowe przepisy nie nakazują przechowywania
dokumentów potwierdzających płatność, ale zdecydowanie
warto rozważyć gromadzenie potwierdzeń na bieżąco. Chodzi o to,
że w trakcie kontroli, urzędnicy skarbowi mogą i tak zażądać
tego typu potwierdzeń, a zatem warto przygotować się na to
zawczasu.
Opisane
przepisy mają na celu zmotywowanie firm do terminowego dokonywania
płatności. Dzięki temu, płynność finansowa przedsiębiorstw
powinna być większa. Ponadto, te przepisy sprawiają, że
zawieranie transakcji z terminem płatności dłuższym niż 90 dni
może nie być opłacalne.
Źródło:
money.pl