Nienaliczone
zaliczki na podatek dochodowy od zaległej wypłaty trzeba będzie
uwzględnić w momencie spłaty długu wobec pracownika. Inna jednak
będzie podstawa naliczenia ich. Nie zalicza się do niej wartości
odsetek za zwłokę.
Pracodawca
jest zobowiązany do obliczenia i poboru w ciągu roku zaliczek na
podatek dochodowy od przychodów pracowników uzyskanych
ze stosunku służbowego. Moment powstania przychodu u pracownika
bowiem nie zależy od charakteru wypłacanego wynagrodzenia (bieżące
czy zaległe).
Postawione
do dyspozycji pracownika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości
pieniężne oraz wartość świadczeń w naturze i innych
nieodpłatnych świadczeń stanowią przychód w momencie ich
otrzymania. Zaległe wynagrodzenie staje się zatem przychodem w
momencie jego wypłaty.
Jeśli
spóźniona wypłata pensji za luty i marzec będzie miała
miejsce w maju, będzie stanowić dla pracownika przychód ze
stosunku pracy w maju, a co za tym idzie, na pracodawcy ciążyć
będzie obowiązek obowiązek naliczenia i pobrania zaliczki na
podatek dochodowy. Co ważne, zatrudniający nie będzie musiał
korygować listy płac sporządzonej za luty i marzec, czy dopłacać
zaliczki za te miesiące. Podstawą obliczenia zaliczki będzie suma
świadczeń zaległych i wynagrodzenia bieżącego, w tym przypadku
suma pensji za luty, marzec oraz kwiecień.
Przy
naliczaniu zaliczek dotyczących zaległych wynagrodzeń stosuje się
zasady, jakie obowiązują w momencie ich wypłaty, a nie jakie
obowiązywały w okresie, za jaki to wynagrodzenie jest należne. To
powyższe także trzeba mieć na uwadze.
Opóźnienie
w wypłacie nie spowoduje także większych trudności w naliczeniu
składek ZUS-owskich. Zatem składki ZUS od zaległego wynagrodzenia
należy naliczyć w miesiącu, w którym to wynagrodzenie stało
się u pracownika przychodem, a więc w miesiącu jego wypłaty.
Pracodawca
nie będzie zatem musiał dokonywać korekty dokumentów
złożonych do ZUS-u za miesiące luty i marzec. Składki na
ubezpieczenie społeczne i zdrowotne będą rozliczone w formularzach
rozliczeniowych ZUS sporządzonych za miesiąc, w którym
pracodawca wypłaci zaległość.
Jedynym
dodatkowym kosztem, jaki poniesie pracodawca za spóźnianie
się z wypłatą wynagrodzenia są odsetki. Otrzymane przez
pracownika odsetki za zwłokę w przypadku opóźnień w
wypłacie pensji pozostają jednak wolne od podatku.
Zgodnie
z ustawą o PIT bowiem nie podlegają opodatkowaniu podatkiem
dochodowym odsetki z tytułu nieterminowej wypłaty wynagrodzeń i
świadczeń m.in. ze stosunku pracy. Pracodawca nie powinien zatem
powiększać podstawy do naliczenia zaliczki na podatek dochodowy o
wartość należnych pracownikowi odsetek.
Źródło:
money.pl