Przeglądanie
ksiąg rachunkowych, weryfikacja majątku firmy, oddzielny pokój w
biurze przedsiębiorcy- tego typu uprawnienia mają kontrolerzy z
urzędu skarbowego. W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa
skarbowego mogą zatrzymać dokumentację. Jeżeli przedsiębiorca
będzie utrudniał im pracę, mogą wezwać policję.
W
potocznej mowie kontrola podatkowa i kontrola skarbowa są używane
zamiennie. Są to jednak dwa różne postępowania, regulowane innymi
ustawami i prowadzone przez inne organy. Kontrola skarbowa obejmuje
szerszy zakres i zajmuje się ochroną interesów majątkowych Skarbu
Państwa. Oprócz sprawdzenia prawidłowości rozliczeń podatkowych
może dotyczyć np. sposobu gospodarowania środkami z UE. Z kolei
kontrola podatkowa ma na celu sprawdzenie prawidłowości rozliczeń
podatkowych i jest przeprowadzana przez organy podatkowe (najczęściej
naczelnika urzędu skarbowego) oraz przez organy kontroli skarbowej
(zazwyczaj dyrektor urzędu kontroli skarbowej).
Kontrole
muszą być zapowiedziane z odpowiednim wyprzedzeniem, chociaż są
pewne wyjątki od tej zasady, które dotyczą np. kontroli
wszczynanych w sytuacji gdy przedsiębiorca jest podejrzany o
popełnienie przestępstwa skarbowego lub gdy kontrola ma zapobiec
jego popełnieniu (tzw. kontrola na legitymację) albo gdy dotyczy
zasadności zwrotu VAT-u.
Kontrolę
wszczyna się nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później
niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o
zamiarze wszczęcia kontroli.
Co
więcej, przedsiębiorca nie może w tym samym czasie być
kontrolowany przez więcej niż jedną instytucję. To oznacza, że
jeśli jest weryfikowany przez fiskusa, to nie może być
jednocześnie sprawdzany np. przez ZUS. Także czas kontroli
podatkowej, choć nie jest ściśle wyznaczony przepisami, musi być
wskazany w specjalnym upoważnieniu do przeprowadzenia takiej
kontroli. Kontrolujący muszą go pilnować, chociaż fiskus został
niestety wyposażony w możliwość przedłużenia tych czynności.
Wystarczy, że poinformuje o tym podatnika.
Pamiętajmy
jednak, że brak takiej informacji po upływie terminu wskazanego w
upoważnieniu skutkuje brakiem możliwości uwzględnienia zebranych
po terminie dowodów w postępowaniu podatkowym.
Choć
przedsiębiorca ma zagwarantowane pewne procedury, które mają
ograniczyć związane z kontrolą uciążliwości (jak np. wspomniane
zawiadomienie o wszczęciu, określenie przewidywanego czasu
zakończenia, czy ograniczenie godzin prowadzenia kontroli do godzin,
w jakich prowadzona jest firma), to jednak kontrolującym przysługuje
szereg uprawnień. I co ważne, Ordynacja podatkowa zawiera katalog
otwarty takich uprawnień. Oznacza to, że wymienione tam czynności
są jedynie przykładowymi.
To
czego podatnik może się spodziewać to konieczności wpuszczenia do
lokalu firmy (w wyjątkowych sytuacjach kontrolujący mogą przyjść
też do mieszkania przedsiębiorcy, ale w zasadzie potrzebna jest do
tego jego zgoda lub prokuratora), okazania dokumentów związanych z
przedmiotem kontroli, np. akt, ksiąg rachunkowych, ewidencji. Trzeba
również zapewnić możliwość dokonania z nich odpisów, kopii,
notatek czy wydruków. Kolejne uprawnienie to oględziny majątku
firmy, jak np. maszyny, budynki.
W
razie konieczności podatnik może zostać poproszony o sporządzenie
tzw. spisu z natury składników majątku (wskazuje się w nim
faktyczny stan składników majątkowych firm, np. budynki, budowle,
maszyny, urządzenia techniczne, środki transportowe i inne środki
trwałe), który będzie musiał wykonać.
W
przypadku gdy istnieje uzasadnione podejrzenie wadliwości lub
nierzetelności prowadzonych ksiąg i akt, dokumentacja może zostać
zatrzymana na czas trwania kontroli. Uprawnienie to przysługuje
także wówczas, gdy podatnik nie zapewnia kontrolującym warunków
umożliwiających wykonywanie czynności kontrolnych, np. nie
udostępnia samodzielnego pomieszczenia i miejsca do przechowywania
dokumentów.
W
praktyce często się zdarza, że przedsiębiorca uzgadnia z
kontrolującymi, że dokumenty zostaną dostarczone do siedziby
urzędu na potrzeby kontroli. Jest to rozwiązanie przewidziane w
Ordynacji podatkowej i może stanowić dogodne rozwiązanie nie tylko
dla samego fiskusa, ale także dla przedsiębiorcy. Niezależnie od
tego uprawnienia, kontrolujący mogą również żądać wydania
próbek towarów. Wydanie zarówno dokumentów, jak i próbek
następuje za pokwitowaniem podatnika.
Urzędnicy
upoważnieni do przeprowadzenia kontroli podatkowej mogą również
przesłuchać świadków, kontrolowanego oraz inne osoby. Przysługuje
im również prawo do dokonywania weryfikacji ich tożsamości, gdy
jest to niezbędne dla potrzeb kontroli.
W
razie uzasadnionej potrzeby, gdy kontrolujący trafi na opór
uniemożliwiający lub utrudniający przeprowadzenie czynności
kontrolnych, może poprosić o wsparcie policję lub inne uprawnione
służby. Jednak stanie się tak tylko wówczas, gdy opór jest
bezprawny. Kontrolujący, którzy chcą wejść do mieszkania
przedsiębiorcy i nie mają na to zgody, nie mogą wzywać na pomoc
policji, gdyż w takim przypadku nie jest to bezprawny opór.
Te
przykładowe uprawnienia kontrolujących trzeba spełniać, gdyż
utrudnianie czy udaremnianie wykonania czynności kontrolnych to
przestępstwo skarbowe. Istnieje jednak możliwość by powierzyć te
obowiązki innej osobie. Teoretycznie reprezentantem do celów
kontroli może być np. małżonek, pracownik czy księgowy. Jednak w
praktyce musi to być osoba, do której przedsiębiorca ma ogromne
zaufanie. W innym przypadku lepiej by został na miejscu i osobiście
doglądał kontrolerów. Gdy sprawy księgowe prowadzi zewnętrzne
biuro rachunkowe, w którym dokumenty są przechowywane przez
określony czas, a do tego reprezentantem jest księgowy, który
prowadzi sprawy firmy, można liczyć, że kontrola przebiegnie bez
znacznego udziału przedsiębiorcy.
Żeby
takie upoważnienie było skuteczne trzeba wybraną osobę zgłosić
do organu podatkowego. Upoważnienie, jeżeli nie zostanie odmiennie
w nim wskazane, znajdzie zastosowanie zarówno do kontroli
poprzedzonej zawiadomieniem, jak i tzw. kontroli na legitymację.
Pomoc, czy wręcz wyręczenie może mieć miejsce już od pierwszej
czynności, jaką jest zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli,
aż po złożenie zastrzeżeń do protokołu kontroli. W trakcie nie
trzeba martwić się o udostępnienie właściwych dokumentów, czy
np. okazanie majątku firmy (chyba, że chce się być przy tym
osobiście) albo składanie wyjaśnień (chyba, że ich charakter
będzie wymagał osobistego oświadczenia albo złożenia zeznań
przez przedsiębiorcę). Jeśli reprezentantem jest księgowy to
można liczyć, że znaczną część wyjaśnień będzie mógł
złożyć samodzielnie. Jeżeli powstanie potrzeba przewiezienia
dokumentacji do urzędu również może się tym zająć
reprezentujący pełnomocnik.
Źródło:
money.pl