Organy
podatkowe nakładają grzywny na podatników składających z
opóźnieniem deklarację VAT, w której wykazują nadwyżkę podatku
naliczonego nad należnym. Według ekspertów w takim przypadku nie
należy egzekwować odpowiedzialności karnej skarbowej wobec
przedsiębiorców.
Jako
podstawę prawną nałożenia sankcji organy podatkowe podają art.
56 par. 4 kodeksu karnego skarbowego (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 111,
poz. 765 z późn. zm.). Zgodnie z
nim karze grzywny za wykroczenie skarbowe podlega podatnik, który
mimo ujawnienia przedmiotu lub podstawy opodatkowania nie składa w
terminie deklaracji. Przepis ten odnosi się zatem do sytuacji, w
której organowi podatkowemu znane są przedmiot lub podstawa
opodatkowania, natomiast w przypadku VAT są one ujawniane dopiero
poprzez informacje zawarte w deklaracji.
Istotą
VAT jest samoobliczenie. Podatnik jest zobowiązany do składania
miesięcznych lub kwartalnych deklaracji VAT, w których wykazuje
podstawę opodatkowania oraz podatek należny i naliczony. To
oznacza, że do momentu złożenia we właściwym urzędzie skarbowym
deklaracji nie dysponuje on informacjami na temat przedmiotu czy
podstawy opodatkowania. Jeśli organ podatkowy nie otrzymał przed
nieterminowym złożeniem deklaracji żadnej informacji od podatnika
o wykonaniu lub nie czynności podlegających opodatkowaniu (np. w
efekcie postępowania podatkowego), to sam fakt złożenia deklaracji
po terminie nie powinien skutkować odpowiedzialnością karną
skarbową.
Jest
to rezultat tego, że art. 56 par. 4 należy do szeroko rozumianego
prawa karnego i podlega regułom wykładni właściwym dla tej gałęzi
prawa. Owe reguły stanowią, że nie ma czynu zabronionego w
sytuacji, gdy działanie potencjalnego sprawcy nie wyczerpuje
wszystkich ustawowo wskazanych znamion takiego czynu.
W
praktyce organy podatkowe próbują karać za opóźnienie w złożeniu
deklaracji, w sytuacji gdy nie mają danych dotyczących przedmiotu i
podstawy opodatkowania. Nie można w takiej sytuacji twierdzić, że
do ujawnienia przedmiotu lub podstawy opodatkowania doszło, a zatem
brak znamion czynu zabronionego wskazanych w art. 56 par. 4 kodeksu
uniemożliwia zastosowanie przewidzianych w nim kar.
Przepis
ten mógłby być stosowany, gdyby zwierał wyłącznie
sformułowanie, że karze podlega podatnik, który nie składa w
terminie organowi podatkowemu deklaracji. W takiej sytuacji każde
niezłożenie w terminie deklaracji podlegałoby karze przewidzianej
w tym przepisie.
W
opinii niektórych ekspertów, organy podatkowe nadużywają art. 56
par. 4 kodeksu, pomijając jego wykładnię systemową, a przepis ten
znajduje się w dziale przestępstw przeciwko obowiązkom podatkowym.
Zgodnie z uchwałą SN z 30 września 2003 r. (sygn. akt I KZP 22/03)
skoro rodzajowym przedmiotem ochrony przepisów zawartych w rozdziale
6 kodeksu jest obowiązek podatkowy, to wymienione tu czyny stanowią
jedynie takie zachowania, które godzą w ten obowiązek.
Specjaliści
są zgodni, że podatnicy wykazujący nadwyżkę podatku naliczonego
VAT do przeniesienia w deklaracji nie podlegają także
odpowiedzialności za niezłożenie deklaracji. Przepis wymaga
uszczuplenia podatku, co w przypadku nadwyżki podatku naliczonego
nad należnym nie ma miejsca. W takiej sytuacji zobowiązanie w VAT
nie powstaje.
Pociąganie
do odpowiedzialności podatników, którzy później złożą
deklarację wskazującą nadwyżkę podatku naliczonego budzi
wątpliwości z trzech powodów. Po pierwsze, nie są wyczerpane
znamiona czynu zabronionego. Po drugie, trudno tu czynić podatkowi
zarzut działania na jakąkolwiek szkodę Skarbu Państwa. Po
trzecie, w większości przypadków odpowiedzialność powinna być
wyłączona z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną.
Źródło:
GP