Konflikt
z fiskusem rodzi opodatkowanie opcji na akcje, które pracownik
dostaje nieodpłatnie lub za niewielką opłatą. Organy podatkowe
twierdzą, że już w chwili objęcia akcji zastrzeżonych, a zatem
takich, których nie można od razu sprzedać, powstaje przychód i
to ze stosunku pracy. Sądy wydają w tej kwestii rozbieżne wyroki.
W większości stają w obronie podatników i orzekają, że przychód
powstanie dopiero w momencie sprzedaży akcji. Zdaniem niektórych
ekspertów jest to błędne podejście.
Programy
motywacyjne polegają m.in. na objęciu na preferencyjnych warunkach
akcji lub opcji na akcje. Opcje to swego rodzaju warunkowe prawa do
nabycia w przyszłości akcji lub udziałów spółki na warunkach
określonych już w dacie ich przyznawania pracownikowi. W pierwszej
fazie programu to, czy pracownik otrzyma definitywnie akcje, zależy
najczęściej od dobrych wyników finansowych przedsiębiorcy.
Niektóre firmy rozdają akcje za darmo, inne żądają ceny niższej
niż rynkowa.
Wyróżnia
się jednak trzy istotne momenty w funkcjonowaniu takich programów.
Są to: przystąpienie do programu (wciągnięcie pracownika na listę
potencjalnych beneficjentów) i przydzielenie akcji (często
wirtualnie- początkowo są one w depozycie u administratora
programu), następnie przekazanie akcji z depozytu do swobodnego
dysponowania pracownikowi i wreszcie zbycie akcji przez pracownika
(np. na giełdzie).
Fiskus,
mimo kilku korzystnych dla podatników wyroków, twierdzi, że osoba
nabywająca akcje w sposób nieodpłatny czy preferencyjny otrzymuje
przysporzenie majątkowe, a zatem uzyskuje przychód w rozumieniu
art. 11 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych
(t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.). Według
organów podatkowych jest to nieodpłatne świadczenie, a przychód
powstaje ze stosunku pracy już w momencie przyznania akcji.
Argumentują, że każda inna osoba, która chciałaby kupić akcje,
musiałaby wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni. Osoby
otrzymujące opcje na akcje od firmy, nie obciążają swoich
finansów. Pracownicy otrzymują w rezultacie realne, a nie
potencjalne przysporzenie. Ten przychód należy odróżnić od
przychodów z późniejszej sprzedaży akcji i opodatkować. Mimo
kilku korzystnych wyroków dla podatników, fiskus broni tej
argumentacji.
Eksperci
reprezentujący obie strony zwracają zazwyczaj uwagę na to, iż
przychód i podatek to dwa różne momenty.
Jedni
twierdzą, że prawidłową linią orzecznictwa sądów
administracyjnych jest ta, z której wynika, że w przypadku
powstania opcji na akcje (o charakterze zbywalnym) nie powstaje
przychód ze stosunku pracy. Przekazywanie pracownikom w ramach
programu motywacyjnego bezpłatnych akcji nie skutkuje po ich stronie
przychodu ze stosunku pracy. Na taką interpretację wskazuje art. 24
ust. 11 ustawy o PIT. Zgodnie z nim dochód stanowiący nadwyżkę
pomiędzy wartością rynkową akcji objętych przez osoby uprawnione
na podstawie uchwały walnego zgromadzenia a wydatkami poniesionymi
na ich objęcie nie podlega opodatkowaniu w momencie objęcia tych
akcji.
Strona
oponentów argumentuje, iż przepis wskazuje jedynie na odroczenie
rozliczenia dochodu uzyskanego na skutek zwiększenia majątku
podatnika poprzez przyznanie mu akcji o wymiernej (rynkowej)
wartości- i to wyłączenie w odniesieniu do podatników
otrzymujących akcje spółek z siedzibą na terytorium krajów
członkowskich Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru
Gospodarczego. Ustawodawca wyraźnie stwierdza, że „dochód nie
podlega opodatkowaniu”. Jeżeli dochód w ogóle by w takiej
sytuacji nie powstawał, to przepis ten byłby zbędny, a działania
ustawodawcy nieracjonalne.
Czym
innym jest bowiem moment powstania przychodu (dochodu), a czym innym
moment zapłaty podatku. W ramach typowego programu motywacyjnego
przychód po stronie premiowanego pracownika powstanie już w
momencie otrzymania przez niego akcji do swobodnego dysponowania (bez
żadnych ograniczeń prawa własności). Trzeba go jednak rozliczyć
dopiero w momencie zbycia akcji, o czym wyraźnie mówi z kolei art.
24 ust. 12 (gdyż podatnik może zbyć akcje praktycznie zaraz w
momencie ich objęcia lub później).
Z
orzecznictwa sądów wynika, że pracownik powinien zapłacić
podatek raz, czyli w momencie sprzedaży akcji. Podatnicy jednak
otrzymują akcje spółek z siedzibą poza UE lub EOG powinni
rozliczać dochód dwuetapowo, w dwóch różnych momentach. W
przeciwnym przypadku ryzykują powstanie zaległości podatkowej od
nierozliczonego dochodu z tytułu otrzymania akcji.
Eksperci
podpowiadają, że w przypadku nieodpłatnego lub częściowo
odpłatnego nabycia akcji koszty uzyskania takiego przychodu nie
wystąpią lub będą minimalne, zatem w tym konkretnym przypadku
dochód będzie równy przychodowi lub jedynie niewiele od niego
niższy. Ten dochód podlega opodatkowaniu jako dochód z innych
źródeł, a zatem według skali (odpowiednio według stawek 18 proc.
i 32 proc.). Podatek należy rozliczyć w rocznym zeznaniu podatkowym
(PIT-36, PIT-37), w terminie do końca kwietnia kolejnego roku po
roku, w którym uzyskano przychód (czyli nabyto akcje do swobodnego
dysponowania).
Przy
sprzedaży akcji w przyszłości, jeśli pojawi się zysk, będzie on
stanowił dochód z kapitałów pieniężnych. Należy go pomniejszyć
o koszty uzyskania przychodu. Kosztem będzie wartość przychodu
określonego jako różnica między wartością rynkową akcji na
dzień ich nabycia a (ewentualnie) poniesioną wówczas odpłatnością
na ich nabycie, powiększoną o wydatki na nabycie (czyli o
preferencyjną cenę z dnia nabycia akcji). Tak obliczony dochód
będzie podlegał opodatkowaniu stawką liniową 19 proc. i należy
go rozliczyć w PIT-38 za rok, w którym zbyto akcje.
Źródło:
GP