Prowadzisz
firmę, ale z powodu problemów finansowych nie masz z czego zapłacić
podatków? Ustawy podatkowe przewidują różne rozwiązania, aby
zmniejszyć ciężar zobowiązań na rzecz fiskusa.
Terminy
płatności poszczególnych podatków określają ustawy regulujące
konstrukcje tych danin. Decydujący wpływ na to kiedy podatek
powinien być zapłacony jest moment powstania obowiązku
podatkowego. I tak np. VAT musimy generalnie płacić do 25. dnia
każdego miesiąca przy czym dotyczy to zobowiązania powstałego w
poprzednim miesiącu. Niestety musimy to zrobić niezależnie od
tego, czy otrzymaliśmy płatności za towar czy usługę, czy też
nie.
Na
podobnych zasadach przedsiębiorca musi płacić podatek dochodowy-
podatek za miesiąc, w którym powstał przychód powinien zostać
wysłany na konto urzędu skarbowego do 20. dnia następnego
miesiąca.
Zaległości
wobec fiskusa można czasem uniknąć, jeśli odbiorca uprzedzi
dostawcę, że może pojawić się opóźnienie w zapłacie za towar.
W takiej sytuacji rozwiązaniem może być wystawienie faktury w
ostatniej chwili, czyli najpóźniej siódmego dnia od wydania towaru
czy wykonania usługi. Dzięki temu zabiegowi, moment powstania
obowiązku podatkowego zostanie przesunięty na następny okres
rozliczeniowy, czyli de facto o miesiąc.
To
nie koniec możliwości z jakich może skorzystać przedsiębiorca,
aby wpłynąć na terminy płatności swoich podatków. Ustawa o VAT
daje tzw. małym podatnikom możliwość wybrania innej metody
rozliczenia (tzw. metoda kasowa). Dzięki temu obowiązek podatkowy
powstanie dopiero po uregulowaniu należności przez kontrahenta nie
później jednak niż 90. dnia od wydania towaru lub wykonania
usługi.
Należy
jednak uważać, gdyż wybierając tę formę rozliczenia podatnicy
muszą jednak wziąć pod uwagę, w jakim zakresie korzystają z
prawa do odliczenia podatku z tytułu faktur zakupowych. Z tego prawa
podatnicy, którzy wybrali metodę kasową, mogą bowiem korzystać w
rozliczeniu kwartału, w którym uregulowali całą należność za
dany towar. Metoda ta będzie więc korzystna dla podatników, którzy
sami nie dokonują już dużych zakupów, gdyż nie będzie pojawiał
się u nich wysoki podatek naliczony do odliczenia.
Z
analogiczną sytuacją mamy do czynienia w przypadku podatku
dochodowego. Osoby już prowadzą działalność gospodarczą i są
tzw. małymi podatnikami lub dopiero rozpoczęli taką działalność
mogą płacić zaliczki na podatek dochodowy kwartalnie, a nie
miesięcznie. Rozwiązanie takie może być korzystne dla wielu firm,
gdyż dzięki temu rzadziej będą angażowały swoje środki.
Dodatkowo pozwoli to na wyrównanie ponoszonego ciężaru podatkowego
jeśli podatnik w jednym miesiącu miał wysokie koszty, a w innym
wysoki przychód.
Przypomnijmy,
iż małym podatnikiem jest podatnik, u którego sprzedaż nie
przekroczyła w poprzednim roku równowartości w złotych kwoty
1.200.000 euro. W 2010 r. była to 4.736.000 zł. W przypadku
prowadzących biuro maklerskie, zarządzających funduszami
powierniczymi, czy na przykład agentów ubezpieczeniowych mały
podatnik to taki, u którego prowizja nie przekroczyła w poprzednim
roku równowartości 45 tys. euro (2010r. 178 tys. zł).
Niezależnie
od tych działań, zobowiązanie podatkowe powstanie i podatnik
będzie musiał zapłacić podatek w określonym terminie. Co może
jednak zrobić gdy wie, że nie będzie miał na to środków? Warto
skorzystać wtedy z możliwości odroczenia takiego terminu lub
rozłożenia podatku na raty. W tym celu należy złożyć wniosek do
naczelnika urzędu skarbowego i przedstawić dokładnie sytuację, w
jakiej znalazła się firma. Ważne jest by zdążyć zanim upłynie
termin płatności podatku. Później powstanie już zaległość
podatkowa.
Organ
podatkowy, jeśli się przychyli do wniosku podatnika, wyznaczy nowy
termin zapłaty podatku lub przedstawi harmonogram spłat
poszczególnych rat. Przedsiębiorca musi mieć w takim przypadku na
uwadze, że jeśli nie zapłaci w nowym terminie, to obowiązującym
terminem stanie się termin pierwotny. Oznacza to, że od tej daty
będzie zobowiązany do odliczenia odsetek od zaległości
podatkowej.
Za
odroczenie terminu zapłaty podatku lub rozłożenie go na raty
podatnik musi uiścić tzw. opłatę prolongacyjną. Stanowi ona 50
procent stawki odsetek za zwłokę, obowiązującej w dniu wydania
decyzji o odroczeniu (obecnie jest to 14 proc.). Oznacza to, że w
zamian za rozłożenie płatności na raty zapłaci o połowę mniej,
niż gdyby po prostu nie uregulował zobowiązania wobec fiskusa w
terminie.
Opłaty
prolongacyjnej nie ustala się, gdy przyczyną wydania decyzji o
odroczeniu zapłaty podatku (lub rozłożenia go na raty) była
klęska żywiołowa lub wypadek losowy. Jeśli odroczenie zapłaty
jest związane z postępowaniem układowym, organ podatkowy może z
niej zrezygnować.
Podstawową
korzyścią dla podatnika, który skorzysta z jednej z tych ulg jest
brak zaległości podatkowych. Przedsiębiorca może więc otrzymać
zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami, co pozwoli mu zarówno
ubiegać się o kredyt, jak też startować w przetargach. Ponadto
niektóre ulgi lub zwolnienia podatkowe przewidziane, uwarunkowane są
m.in. brakiem zaległości podatkowych (np. tzw. kredyt podatkowy w
PIT).
Nie
zawsze jednak uda się uniknąć powstania zaległości podatkowej.
Sytuacja taka jest trudniejsza, jednak warto i w tym przypadku
podejmować działania, które mogą pomóc szybciej odzyskać
płynność podatkową i wyjść z długów.
Przepisy
Ordynacji podatkowej przewidują możliwość odroczenia lub
rozłożenia na raty zaległości podatkowej wraz z odsetkami za
zwłokę a także jej umorzenia w całości lub w części. W tym
przypadku również decyzja jest uznaniowa.
W
praktyce podatnicy mogą liczyć na rozłożenie zaległości na
raty, czy odroczenie terminu płatności, organy podatkowe wyjątkowo
niechętnie podchodzą jednak do tematu umorzenia zaległości
podatkowej. Takie decyzje zapadają rzadko i w wyjątkowych
sytuacjach, jak np. klęska żywiołowa.
Jeśli
przedsiębiorcy uda się skorzystać z jednej z tych ulg będzie mógł
spać spokojnie, nie obawiając się wszczęcia postępowania
egzekucyjnego. Jeśli zaległość podatkowa powstała np. w wyniku
błędu rachunkowego, ale przedsiębiorca złoży korektę deklaracji
wraz z uzasadnieniem, a także zapłaci zaległości w ciągu 7 dni
od złożenia korekty, to urząd skarbowy obniży odsetki za zwłokę
(do 75 proc. obowiązującej stawki).
Źródło:
money.pl