Niektóre
urzędy skarbowe nie pozwalają podatnikom korzystać z ich
elementarnych praw. Odmawiają im przeglądania własnych akt, lub je
utrudniają. O sporządzaniu notatek lub kopii z tych dokumentów
praktycznie nie ma mowy.
Te
wnioski potwierdzają liczne przykłady. Po wieloletniej emigracji
przedsiębiorca powrócił do kraju i otworzył niewielki sklep.
Fiskus wszczął wobec niego postępowanie w zakresie zatajenia
przychodów. Chodziło o ustalenie, skąd wziął pieniądze na
otworzenie biznesu, skoro przez lata nie wykazywał w Polsce żadnych
dochodów. Na prośbę urzędnika podatnik złożył oświadczenie o
stanie majątkowym. Sprawa została zakończona bez wydania decyzji.
Jednak podatnik, zainteresowany wynikiem postępowania, udał się do
urzędu z prośbą o wgląd do akt sprawy. Urzędniczka odmówiła
stwierdzając, że nie ma takiej potrzeby, bo „przecież sprawa
jest zakończona”. Podatnik nie poddał się. Ponownie wystąpił o
wgląd do akt, powołując się na przepisy Ordynacji podatkowej.
Urzędniczka- niezadowolona ze znajomości przepisów przez petenta-
pozwoliła przejrzeć teczkę.
Jak
tylko podatnik rozpoczął przeglądanie dokumentów, urzędniczka co
chwilę wyrywała mu teczkę z rąk, twierdząc, że musi coś
sprawdzić. O sprawdzeniu czegokolwiek nie było mowy. Zapytał zatem
czy może sporządzić kopię. Usłyszał odmowę.
Pracowniczka
urzędu skarbowego wykazała się nieznajomością przepisów.
Wskazują one wprost na możliwość przeglądania akt sprawy przez
podatnika, a także zezwalają na sporządzanie mu kopii i notatek z
tych dokumentów.
Ekspertów
nie dziwi owa sytuacja. Ich zdaniem takie sytuacje w wielu urzędach
niestety się zdarzają.
Jedną
z podstawowych zasad prowadzenia postępowania podatkowego jest
zasada jawności, czego praktycznym wyrazem jest przysługujące
podatnikom prawo wglądu w akta sprawy, sporządzania z nich notatek,
kopii oraz odpisów. Co istotne- prawo to przysługuje również po
zakończeniu postępowania. Jeżeli z jakiegoś powodu urzędnik nie
chce udostępnić dokumentów zawartych w aktach sprawy, narusza
prawa podatnika.
Czynności
wglądu do akt dokonywane są w lokalu organu podatkowego w obecności
pracownika. Poza wglądem do akt, sporządzaniem z nich notatek i
kopii podatnik może także żądać uwierzytelnienia odpisów lub
kopii akt sprawy lub wydania z tych akt uwierzytelnionych odpisów.
Niezależnie
od tego, która wersja zdarzeń prezentowana przez urzędników była
zgodna z rzeczywistością- czy sprawa została zakończona czy nie
wydano decyzji, podatnik miał prawo do przejrzenia akt.
Urzędnicy
mogą odmówić jedynie udostępnienia informacji niejawnych lub
wyłączonych przez organ podatkowy ze względu na interes publiczny.
W rozumieniu ustawy o ochronie informacji niejawnych chodzi o takie
informacje, których nieuprawnione ujawnienie spowodowałoby lub
mogłoby spowodować szkody dla Polski albo byłoby z punktu widzenia
jej interesów niekorzystne, także w trakcie ich opracowywania oraz
niezależnie od formy i sposobu ich wyrażania. Informację niejawną
stanowi również tajemnica skarbowa dotycząca osób trzecich.
Odmowa
z wymienionych powodów nie dotyczy wglądu do całych akt sprawy,
ale wyłącznie konkretnych dokumentów, i nie może nastąpić tylko
w formie postanowienia, na które służy zażalenie.
Eksperci,
którzy zapoznali się z przedstawioną na początku sytuacją
przyznają, iż nie wydaje się, żeby była spełniona którakolwiek
z przesłanek uzasadniających wyłączenie konkretnego dokumentu, a
do tego odmowa dotyczyła całości akt i to bez właściwej formy
postanowienia.
Nie
ulega wątpliwości, że art. 178 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z
2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.), opisujący zasady zapoznawania
się z aktami sprawy, jest wyrazem realizacji zasady czynnego udziału
strony w postępowaniu.
W
przypadku uniemożliwienia stronie realizacji jej uprawnienia do
wglądu w akta sprawy zasada ta zostaje naruszona.
Bezpośrednim
skutkiem prawnym naruszenia zasady czynnego udziału stron w
postępowaniu podatkowym jest istotna wadliwość postępowania,
która może być podstawą do uchylenia rozstrzygnięcia w danej
sprawie podatkowej. Jeżeli zostało uruchomione odwoławcze
postępowanie podatkowe, to wyeliminowanie rozstrzygnięcia z obrotu
prawnego może nastąpić na podstawie art. 233 Ordynacji podatkowej.
Natomiast jeżeli w sprawie mamy do czynienia już z decyzją
ostateczną, to istnieje możliwość wznowienia postępowania na
podstawie art. 240 par. 1 pkt 4 Ordynacji podatkowej.
W
myśl tej regulacji w sprawie zakończonej decyzją ostateczną
wznawia się postępowanie, jeżeli strona nie z własnej winy nie
brała udziału w postępowaniu.
Analiza
przedstawionego na początku przypadku, wskazuje na możliwość
naruszenia przez organy podatkowe zasadniczych uprawnień
przysługujących podatnikowi, w tym m.in. zasady czynnego udziału
strony w postępowaniu, jak również prawa do wglądu w akta sprawy
na każdym etapie postępowania.
Każda
odmowa wymaga wydania postanowienia, czego nie uczynił organ
podatkowy w opisywanej sprawie.
Należy
podkreślić, że nieuzasadniona odmowa wglądu w akta sprawy
powoduje naruszenie art. 123 Ordynacji podatkowej, który nakłada na
organy podatkowe obowiązek dopuszczenia strony do udziału w każdym
stadium postępowania oraz zapewnienia stronie przed wydaniem decyzji
możliwości wypowiedzenia się co do zebranych w sprawie dowodów i
materiałów oraz zgłoszonych żądań.
Takiego
naruszenia dopuściły się organy podatkowe w przedstawionej
sprawie, odmawiając, a następnie uniemożliwiając podatnikowi
przeglądania akt.
Dodatkowo
nieuprzejme zachowanie urzędników mogło naruszyć zasadę
pogłębiania zaufania do organów podatkowych, obowiązek organów
podatkowych udzielania informacji i wyjaśnień o przepisach prawa
podatkowego oraz zasadę przekonywania, nakazującą organom
podatkowym wyjaśnianie stronom zasadności przesłanek, którymi
kierują się przy załatwianiu sprawy.
W
opisanym przypadku urzędniczka powinna okazać podatnikowi akta
sprawy oraz umożliwić mu zrobienie z nich kopii. W przypadku odmowy
powinno zostać wydane postanowienie ze wskazaniem przyczyn. W celu
wykazania, że zgłoszenie żądania wglądu w akta sprawy ma
miejsce, warto sporządzić je na piśmie, pamiętając o
potwierdzeniu otrzymania jego kopii przez organ podatkowy. Ponadto
należy zwrócić uwagę, że zachowanie urzędnika w opisanej
sytuacji nie było zgodne z kodeksem etyki służby cywilnej, co
powinno skutkować przynajmniej wszczęciem postępowania
dyscyplinarnego. Ale, aby takie postępowanie zostało wszczęte o
takim zachowaniu powinien dowiedzieć się przełożony urzędnika.
Źródło:
GP