Pracownicy
skarbowi nie mogą narzucać podatnikowi kontroli, gdy udostępnienie
dokumentacji firmowej utrudni prowadzenie biznesu.
Część
przedsiębiorców wykazuje pewność, iż urzędy skarbowe nie mogą
ich kontrolować bez fizycznej obecności w firmach, czyli w formie
e-kontroli. Ich zdaniem przemawiają za tym przepisy Ordynacji
podatkowej i ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Obie
ustawy wskazują na prowadzenie czynności przez urzędników w
firmach.
Z
Ordynacji podatkowej wynika, że czynności kontrolne prowadzone są
w siedzibie kontrolowanego, w innym miejscu przechowywania
dokumentacji oraz w miejscach związanych z prowadzoną przez niego
działalnością. Z kolei ustawa o swobodzie działalności
gospodarczej wspomina jedynie o przeprowadzeniu kontroli w siedzibie
kontrolowanego lub w miejscu wykonywania działalności gospodarczej.
Czy
w takim przypadku fiskus może prowadzić e-kontrole? Chodzi o
sytuację żądania dokumentów firmowych na nośnikach
elektronicznych i ich sprawdzania w siedzibie urzędu skarbowego.
Przepisy o czymś podobnym nie mówią.
Sprawa
może budzić wątpliwości, zwłaszcza, że skarbówka coraz
chętniej korzysta z kontroli z zastosowaniem programów
komputerowych.
Według
ekspertów rzeczywiście przepisy cytowanych ustaw na pierwszy rzut
oka wydają się sprzeczne i mogłyby sugerować, że takie kontrole
nie są możliwe. Jednak w praktyce nie powinny one sprawiać wielu
problemów interpretacyjnych. A same e-kontrole są jak najbardziej
zgodne z prawem.
Ordynacja
podatkowa w art. 291c (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn.
zm.) wskazuje, że do kontroli działalności gospodarczej podatnika
będącego przedsiębiorcą stosuje się przepisy rozdziału 5
ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2010 r.
nr 220, poz. 1447 z późn. zm.). Oznacza to, że kontrola podatkowa
przedsiębiorców dotycząca ich działalności gospodarczej, ale w
zakresie nieregulowanym w tej ustawie stosuje się przepisy ustaw
szczególnych. Zakres kontroli działalności gospodarczej
przedsiębiorcy oraz organy upoważnione do jej przeprowadzenia
określają odrębne ustawy. W konsekwencji kwestie dotyczące
kontroli nieregulowane w ustawie o swobodzie działalności
gospodarczej powinny być rozwiązane na podstawie m.in. przepisów
Ordynacji podatkowej.
Intencją
ustawodawcy było więc, aby przepisy ustawy o swobodzie działalności
gospodarczej miały pierwszeństwo przez normami zawartymi w ustawach
szczegółowo regulujących prowadzenie kontroli danego rodzaju.
Aby
do kontroli podatkowej miały zastosowanie przepisy ustawy o
swobodzie, to kontrola powinna dotyczyć przedsiębiorcy oraz
działalności gospodarczej. Jeżeli oba te kryteria są spełnione,
to wydaje się, że priorytet mają uregulowania wynikające z ustawy
o swobodzie działalności gospodarczej.
Należy
zwrócić uwagę, że ustawa o swobodzie nie odnosi się wprost do
sytuacji, zgodnych przecież z uregulowaniami podatkowo-rachunkowymi,
że dokumentacja podatkowa znajduje się poza firmą. W takim
przypadku Ordynacja podatkowa jest przepisem szczególnym do
zastosowania w kwestii nieuregulowanej w ustawie o swobodzie
działalności gospodarczej. W takim przypadku kontrolujący ma kilka
możliwości. Organ podatkowy ma prawo zarządzić przeprowadzenie
czynności kontrolnych w miejscu, w którym się one znajdują, albo
może zażądać od kontrolowanego, aby zapewnił on dostęp do ksiąg
w swojej siedzibie.
Zatem
o miejscu, w którym prowadzone mogą być czynności kontrolne,
decyduje przede wszystkim brzmienie ustawy o swobodzie działalności
gospodarczej. Zasadą jest prowadzenie kontroli w siedzibie
kontrolowanego lub też w miejscu wykonywania działalności
gospodarczej. Jedynie jako wyjątek przepisy ordynacji dopuszczają
przeprowadzenie kontroli w miejscu prowadzenia lub przechowywania
ksiąg podatkowych. Jednak może to nastąpić wyłącznie w
sytuacji, gdy udostępnienie dokumentów w siedzibie kontrolowanego
mogłoby utrudnić prowadzenie bieżącej działalności.
Opisana
reguła kolizyjna może mieć zastosowanie w sytuacji, w której
zawarte w Ordynacji podatkowej regulacje, dotyczące miejsca i czasu
prowadzenia kontroli podatkowej, można uznać za korzystniejsze dla
kontrolowanego podatnika. Tak będzie np. w przypadku przewidzianej w
Ordynacji podatkowej możliwości udostępnienia ksiąg do kontroli w
miejscu ich prowadzenia lub przechowywania, jeżeli ich udostępnienie
w siedzibie kontrolowanego może w znacznym stopniu utrudnić
prowadzenie przez niego bieżącej działalności.
Mimo
pozornej sprzeczności między wskazanymi regulacjami wydaje się, że
nie ma przeszkód do prowadzenia czynności w miejscu przechowywania
ksiąg, gdyż jest to wyjątek zastrzeżony na korzyść podatnika,
tj. wyłącznie podatnik, a nie organ może wskazać to miejsce jako
właściwe do prowadzenia kontroli.
Opisanym
zasadom podlegają również czynności związane z pobraniem danych
w formie elektronicznej (e-kontrola).
O
ile podatnik nie zawnioskuje inaczej, żadne czynności kontrolne nie
mogą być dokonywane w siedzibie organu podatkowego.
E-kontrola
to wciąż kontrola podatkowa, w ramach której podatnicy i
kontrolujący mają obowiązki i uprawnienia takie jak przy
kontrolach tradycyjnych. Okolicznością wskazującą na poddanie
podatnika technicznej czynności e-kontroli jest właśnie pisemne
wezwanie kontrolujących do udostępnienia danych w formie
elektronicznej.
Regulacja
umożliwiająca organom podatkowym pobieranie danych dotyczących
dokumentów związanych z przedmiotem kontroli w formie
elektronicznej może być w kontroli podatkowej stosowana jako
instytucja szczególna, nieregulowana w ustawie o swobodzie
działalności gospodarczej.
W
czasie e-kontroli trzeba stosować zasady jak przy czynnościach
tradycyjnych.
Źródło:
GP