Aktualność "Bezprawne żądania fiskusa wobec przedsiębiorcy z kartą podatkową"
Fiskus
nie powinien przy każdej zmianie pracownika u przedsiębiorcy
opłacającego podatek w formie karty prosić o dane personalne
zatrudnionych. Jeśli to robią, nadużywają swoich uprawnień.
Skarbówka
utrudnia życie osobom rozliczającym PIT na zasadach karty
podatkowej. Chodzi o podawanie w urzędach danych o liczbie
zatrudnionych pracowników. Informacje te muszą trafić do urzędu,
bo m.in. od wielkości zatrudnienia w danym zakładzie zależy
wysokość płaconej karty podatkowej (czyli zryczałtowanego podatku
od małych firm, głównie- choć nie tylko- od zakładów
rzemieślniczych). Problem natomiast w tym, że urzędnicy fiskusa
chcą nie tylko informacji o liczbie zatrudnionych, ale również o
tym, że podatnik jednego pracownika zwolnił, a kolejnego na jego
miejsce zatrudnił, mimo że liczba pracowników nie uległa przecież
zmianie.
Z
taką sytuacją spotkał się jeden z wrocławskich podatników.
Prowadzi on zakład szewski i opłaca podatek w formie karty. Ze
względu na utrudnienie związane ze znalezieniem odpowiednio
wykwalifikowanych pracowników często ich zmienia, jednak liczba
zatrudnionych jest stała- zawsze są to dwie osoby. Podczas kontroli
skarbowej, stwierdzono, że podatnik nie może płacić karty, gdyż
nie poinformował naczelnika urzędu o wymianie pracowników.
Eksperci
potwierdzają: urzędnicy skarbowi mogą żądać pewnych informacji
o przedsiębiorców na karcie. Jednak nie mogą nadużywać swoich
uprawnień. A tak właśnie jest w opisanym przypadku.
Obowiązek
informowania urzędu skarbowego o zmianach w zatrudnieniu podatnicy
karty podatkowej mają tylko wówczas, gdy zmiany te mają wpływ na
wysokość podatku. W zależności od rodzaju prowadzonej
działalności chodzi w szczególności o zmiany: w stanie
zatrudnienia, dotyczące miejsca, rodzaju i zakresu prowadzonej
działalności, liczby stanowisk na parkingu oraz liczby i rodzaju
urządzeń przy prowadzeniu usług rozrywkowych, liczby godzin
sprawowania opieki domowej nad dziećmi i osobami chorymi, liczby
godzin przeznaczonych na udzielanie lekcji. Gdy dojdzie do zmian w
tych obszarach, konieczne jest zawiadomienie naczelnika urzędu
skarbowego. Zasada ta wynika z art. 36 ustawy o zryczałtowanym
podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby
fizyczne (Dz.U. z 1998 r. nr 144, poz. 930 z późn. zm.).
W
takiej sytuacji, w ciągu 7 dni podatnik jest zobowiązany do
złożenia do urzędu skarbowego pisemnej informacji o zmianach.
Należy
pamiętać, że przez stan zatrudnienia należy rozumieć liczbę
osób zatrudnionych. Dlatego, gdy jednego dnia zwalniamy pracownika,
a następnego zatrudniamy innego, nie dochodzi do zmiany stanu
zatrudnienia. W konsekwencji nie powstaje obowiązek zawiadamiania
naczelnika urzędu skarbowego o takim zdarzeniu.
Konieczność
informowania o każdym zwolnieniu i zatrudnieniu pracownika w
sytuacji, gdy nie ma zmiany liczby zatrudnionych osób, nie wynika z
obowiązujących przepisów podatkowych i można ją uznać za
nadinterpretację fiskusa. Eksperci jednak zastrzegają, że od tej
zasady jest wyjątek.
Chociaż
co do zasady wymiana jednego pracownika na innego bez zmiany liczby
zatrudnionych nie ma wpływu na płacony podatek i nie wymaga
informowania o tym urzędu skarbowego, to jednak w przepisach
dotyczących opodatkowania w formie karty przewidziano, że może być
to konieczne w pewnych szczególnych przypadkach. Dotyczy to
sytuacji, gdy nastąpi zmiana w zakresie obowiązków pracowniczych
powodująca, że takiego pracownika przestaje się albo też zaczyna
się liczyć do stanu zatrudnienia, albo też gdy nastąpi
zatrudnienie w miejsce pracownika zwalnianego nowej osoby, której
zgodnie z przepisami nie wlicza się do limitów zatrudnienia.
W
takiej sytuacji należałoby poinformować urząd skarbowy o zmianie
stanowiska pracy (co jest związane ze zmianą obowiązków
pracowniczych), gdyż akurat ta zmiana ma wpływ na opodatkowanie w
formie karty podatkowej.
Z
kolei jeden z ekspertów przypomina, że zgodnie z przepisami do
stanu zatrudnienia u opłacających podatek w formie karty podatkowej
nie wlicza się pracowników zatrudnionych wyłącznie przy sprzedaży
wyrobów, przyjmowaniu zleceń na usługi, utrzymywaniu czystości w
zakładzie, prowadzeniu kasy i księgowości, kierowców i
konwojentów- pod warunkiem, że podatnik określił na piśmie
zakres czynności tych pracowników.
Nie
wolno również zapominać, że podatnicy karty podatkowej mają
ustawowy obowiązek prowadzenia ewidencji zatrudnienia. Taka
ewidencja powinna zawierać: nr wpisu, imię i nazwisko osoby
zatrudnionej, PESEL osoby zatrudnionej, NIP zatrudnionego, datę
rozpoczęcia i zakończenia przez tę osobę zatrudnienia, adnotacje
o przerwach w zatrudnieniu.
Obecnie
przepisy dają organom podatkowym uprawnienia, aby wymagać od
podatników karty rzetelnego prowadzenia ewidencji zatrudnienia, z
wyraźnym wskazaniem, kiedy dana osoba rozpoczęła i zakończyła
pracę. Skutkuje to tym, iż nawet gdy nie trzeba informować fiskusa
o wymianie pracownika, fakt ten powinien być odnotowany w ewidencji
zatrudnienia.
Są
również takie wyjątkowe sytuacje, gdy sama zmiana osoby
zatrudnionej (bez zmiany wielkości zatrudnienia) może powodować
zmianę wysokości podatku dochodowego w formie karty podatkowej. A
to oznacza, że złożenie zawiadomienia może być jednak konieczne.
Dzieje
się tak przy zatrudnieniu niektórych osób, np. członka rodziny
(nie dotyczy to jednak zatrudnienia małżonka). W takim przypadku
podwyższa się stawkę karty podatkowej z tytułu zatrudnienia
każdej z tych osób za miesiące, w których była ona zatrudniona,
odpowiednio od 10 do 40 proc. Skoro zaś ma to wpływ na wysokość
karty podatkowej (płaconego podatku), musimy zawiadomić urząd
skarbowy. Jest to jednak wyjątek od reguły.
Obowiązek
zawiadomienia organu podatkowego dotyczy tylko takich zmian, które
mają wpływ na możliwość korzystania z preferencyjnej formy
opodatkowania bądź na wysokość opodatkowania.
Niemniej,
prowadzone przez urzędy kontrole, chociaż uciążliwe i w wielu
przypadkach niepotrzebne, mają umocowanie w przepisach. W opisywanym
przypadku, działanie organu podatkowego jest zgodne z prawem, o ile
żądanie przekazania informacji sformułowane jest na piśmie.
Pisemne żądanie informacji przez organ podatkowy może być
uzasadnione art. 82 par. 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z
2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.). Zgodnie z tym przepisem osoby
prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz
osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, są
zobowiązane do sporządzania i przekazywania informacji na pisemne
żądanie organu podatkowego o zdarzeniach wynikających ze stosunków
cywilnoprawnych albo z prawa pracy, mogących mieć wpływ na
powstanie obowiązku podatkowego lub wysokość zobowiązania
podatkowego osób lub jednostek, z którymi zawarto umowę.
Opodatkowanie
w formie karty podatkowej, będące odstępstwem od ogólnych zasad
opodatkowania osób fizycznych, stanowi uproszczoną formę
opodatkowania, z której mogą korzystać podatnicy tylko wówczas,
jeśli spełniają warunki określone w ustawie o zryczałtowanym
podatku dochodowym. Jeżeli podatnik zdecyduje się na opodatkowanie
w formie karty podatkowej, zobowiązany jest stosować się do
wymogów przewidzianych w ustawie, w tym do wymogu zawiadomienia
naczelnika urzędu skarbowego o zmianach dotyczących stanu
zatrudnienia.
Konsekwencje
zaniedbania tego obowiązku są daleko idące, gdyż polegają na
utracie prawa do korzystania z opodatkowania w formie karty
podatkowej. To zaś z reguły oznacza konieczność zapłaty wyższego
podatku oraz założenia ksiąg i ewidencji, z prowadzenia których
podatnicy karty są zwolnieni.
Co
ważne, również gdy ewidencja zatrudnienia jest prowadzona
niezgodnie ze stanem faktycznym lub mimo obowiązku nie jest w ogóle
prowadzona, a stan faktyczny zatrudnienia okaże się wyższy od
zgłoszonego naczelnikowi urzędu skarbowego, ten stwierdza
wygaśnięcie decyzji o przyznaniu karty.
Pokrzywdzeni
podatnicy są zgodni co do jeszcze jednej kwestii, a mianowicie, że
urzędy skarbowe nadal żądają wypełniania pozbawionych podstaw
prawnych oświadczeń lub zawiadomień. Żądania fiskusa powinny być
uzasadnione odpowiednim przepisem. Gdy takiego uzasadnienia nie ma,
podatnik nie musi tych obowiązków wypełniać. Gdy fiskus będzie
obstawał przy swoim, konieczna może się okazać droga sądowa,
która bywa długa i trudna. Jednak w walce o swoje racje, ten
wysiłek się opłaca.
Źródło:
GP