Aktualność "Szybsza amortyzacja aut jest ryzykowna"
Gdyby nie niejasne przepisy, większość wydatków na zakup firmowych aut można by wpisać w koszty nie w 5 lat, a zaledwie 3,5 roku. Takich wydatków nie ujmuje się bowiem w kosztach od razu, ale przez odpisy amortyzacyjne (gdy samochód ma być używany dłużej niż rok, co jest raczej regułą). Z przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wynika, że przyśpieszoną (skróconą) amortyzację można zastosować m.in. do środków transportu używanych bardziej intensywnie w stosunku do warunków przeciętnych albo wymagających szczególnej sprawności technicznej. Dla samochodów (zarówno ciężarowych, specjalistycznych, jak i osobowych) użytkowanych w taki właśnie sposób stawka amortyzacyjna ustalana jest z zastosowaniem współczynnika nie wyższego niż 1,4.

Oznacza to, że zamiast stawki 20 proc. można stosować roczną stawkę amortyzacji w wysokości maksymalnie 28 proc. Problem w tym, że ani ustawa o PIT, ani ustawa o CIT nie definiują pojęć: intensywnego i przeciętnego używania aut.

Trudno określić kiedy nastąpiło przekroczenie przeciętności w używaniu pojazdu. Z uwagi na to, że zasady dotyczące korzystniejszych zasad podatkowych należy interpretować bez rozszerzającej wykładni, to nie można dowolnie stosować, w szczególności w odniesieniu do każdego korzystania z samochodu, podwyższonych stawek amortyzacyjnych.

Niestety o tym, czy zastosowanie przyśpieszonej amortyzacji (skróconej) jest w ogóle możliwe, podatnik nie decyduje swobodnie. Przypadki, w których możliwe jest jej stosowanie, określone są bezpośrednio w przepisach. W przypadku ustawy o PIT są to art. 22i i art. 22j. Natomiast podatnicy podatku dochodowego od osób prawnych stosują art. 16j i art. 16k ustawy o CIT.

Z regulacji wynika, że przyśpieszoną (skróconą) amortyzację można zastosować m.in. do środków transportu używanych bardziej intensywnie w stosunku do warunków przeciętnych albo wymagających szczególnej sprawności technicznej. Dla samochodów (dotyczy to zarówno samochodów ciężarowych, specjalistycznych i osobowych) użytkowanych w taki właśnie sposób stawka amortyzacyjna jest ustalana z zastosowaniem współczynnika nie wyższego niż 1,4. Oznacza to, że zamiast stawki 20 proc. można stosować roczną stawkę amortyzacji w wysokości maksymalnie 28 proc.

Niestety wskazane przepisy nie wyjaśniają szczegółowo, jak należy rozumieć pojęcie „bardziej intensywnego użytkowania niż w warunkach przeciętnych”, ani też kiedy można uznać, że samochód wymaga „szczególnej sprawności technicznej”. Pewne wskazówki zawierają natomiast objaśnienia do wykazu stawek amortyzacyjnych, do których przepisy te odsyłają. Z tych objaśnień wynika, że przez środki transportu wymagające szczególnej sprawności technicznej rozumie się te obiekty, które są używane w pracy na trzy zmiany, mimo że nie działają ze swej istoty w ruchu ciągłym, używane w warunkach terenowych, w warunkach leśnych, pod ziemią lub innych wskazujących na bardziej intensywne zużycie. Dobrym przykładem może być w tym przypadku samochód użytkowany w szkole jazdy.

W myśl tych reguł będzie można zastosować podwyższoną amortyzację do samochodu, który pracuje 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Definicja ta wymaga doprecyzowania w przypadku samochodów firmowych. Powinna zawierać np. branże, w których samochody są intensywnie wykorzystywane.

Podwyższona stawka amortyzacji może być stosowana tylko w okresie, gdy samochód eksploatowany jest w ten właśnie sposób. Dlatego przepisy przewidują, że stawki amortyzacji ulegają podwyższeniu lub obniżeniu od miesiąca następującego po miesiącu, w którym zaistniały okoliczności uzasadniające te zmiany. Jeżeli zatem samochód jest przez dwa lata użytkowany bardziej intensywnie niż w przeciętnych warunkach, a następnie przez dwa lata z normalną intensywnością, to w okresie pierwszych dwóch lat można będzie stosować stawkę amortyzacji 28 proc. rocznie. W drugim natomiast stawka będzie musiała być ustalona na poziomie 20 proc. rocznie (normatywna, zwykła stawka amortyzacji samochodu).

Za przeciętne zużycie można np. przyjąć okres 5 lat amortyzacji przy zastosowaniu podstawowej stawki z wykazu. Wówczas podatnik może podwyższyć stawkę amortyzacyjną w każdym przypadku, gdy jest w stanie dowieźć, że jego samochód w następstwie intensywnego użytkowania zużyje się przed upływem tego okresu.

Ciężar udowodnienia, że używanie jest bardziej intensywne od przeciętnego, będzie spoczywać więc na podatniku. W przypadku zdefiniowania tego pojęcia w ustawie, częściowo ciężar ten zostałby zdjęty z podatnika. Kwalifikacji czy została spełniona powyższa przesłanka dokonuje więc sam podatnik.

Przede wszystkim z prowadzonej dokumentacji podatkowej powinno wynikać, że samochody są intensywniej używane w stosunku do warunków przeciętnych.

Miarą intensywnego używania mogą być zarówno wielkości metryczne, choćby liczba kilometrów pokonywanych przez pojazd w danym kresie bądź waga przeciętnego załadunku, a także trudno mierzalne okoliczności używania, jak np. warunki drogowe (polne, leśne), w których wykorzystywany jest samochód.

Jednym ze sposobów ustalenia, czy samochód może być poddany przyspieszonej amortyzacji, byłoby porównanie (przy wykorzystaniu dostępnych danych statystycznych) przeciętnej liczby kilometrów, które samochód tego rodzaju pokonuje w danym okresie, z rzeczywistą bądź przewidywalną liczbą kilometrów, które w tym samym okresie przejeżdżał będzie samochód używany na potrzeby firmy.

Dla celów dowodowych należałoby prowadzić stosowną ewidencję, która stanowiłaby podstawę ustalenia, że faktyczna liczba przejeżdżanych kilometrów przekracza wartość przeciętną. Wszystko to obecnie komplikuje korzystanie z przepisów o przyspieszonej amortyzacji i zniechęca do ich wykorzystania. Ze stratą dla ich firm.

Definicja ustawowa doprecyzowująca omawiane dziś zagadnienie z pewnością pomogłoby podatnikom w stosowaniu tego przepisu podatkowego.

Definicja mogłaby odwoływać się bądź do liczby roboczogodzin przepracowywanych przez dany samochód (np. 40 godzin w tygodniu) bądź do charakteru określonych prac wykonywanych za pomocą tego samochodu (np. przewozy osób, nauka jazdy, itp.) bądź do warunków, w których dany samochód pracuje.

Niektórzy specjaliści są zdania, iż wymóg intensywnego wykorzystywania, który warunkuje zastosowanie przyspieszonej amortyzacji, ma rzeczywiście charakter nieokreślony, ale wprowadzenie legalnej definicji tego pojęcia niekoniecznie ułatwiłoby rozstrzygnięcie, które ze środków trwałych mogłyby podlegać przyśpieszonej amortyzacji.

W rozwiązywaniu problemów z przyśpieszoną amortyzacją samochodów podatnikom nie pomagają interpretacje i orzecznictwo sądowe. W wydawanych rozstrzygnięciach organy te jedynie pośrednio wskazują podatnikom co mieści się pod pojęciem „bardziej intensywnie”, gdyż każdy stan faktyczny jest inny. To z kolei oznacza, że jeden podmiot jest uprawniony do stosowania wyższych wskaźników amortyzacyjnych, a inny niestety już nie.
Trzeba też pamiętać, że w przypadku aut osobowych dochodzi dodatkowe ograniczenie dotyczące ich wartości.

Źródło: GP

DATA PUBLIKACJI: 2011-11-07 » Posostałe aktualności
podatki
fax (61) 850 13 61
tel. (61) 852 85 06
Kancelaria Doradcy Podatkowego NI&KU :: Poznań: : VAT :: PIT :: CIT :: Podatki :: ZUS-y :: Kadry :: Płace :: Obsługa Księgowa :: Doradztwo :: Porady
Powered by mAdmin & mDoradca
Projekt i wykonanie BerMar multimedia