Pracodawcy,
którzy zezwalają swoim podwładnym wykorzystywać samochody
służbowe dla celów prywatnych nie muszą z tego powodu naliczać
im podatku. Tak wskazują interpretacje organów podatkowych.
Rozwiązanie to jest więc bardziej korzystne niż finansowanie
pracownikom dojazdu do pracy, które jest opodatkowane.
Zagadnienie
bezpłatnego dowozu pracowników do pracy od lat budzi wiele
kontrowersji. Organy podatkowe w większości przypadków wyrażały
bowiem pogląd, że takie świadczenie pracodawcy na rzecz pracownika
należy opodatkować jako, że ten drugi otrzymuje nieodpłatne
świadczenie.
Inny
pogląd wyrażały niektóre sądy administracyjne, które
twierdziły, że w sytuacji, gdy pracodawca ponosi opłaty związane
z dojazdem pracowników do pracy na podstawie zawartej z
przewoźnikiem umowy, przy czym opłata ta jest ustalona ryczałtowo
bez względu na liczbę pracowników mogących skorzystać ze
świadczenia, brak jest podstaw do ustalenia przychodu z tego tytułu
po stronie pracownika.
Inaczej
jednak odniósł się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 3
listopada 2010r. (II FSK 1208/09), którego skład orzekający
stwierdził, że już sama możliwość skorzystania z bezpłatnego
dowozu do i z pracy pracownika jest równoznaczna z otrzymaniem przez
niego nieodpłatnego świadczenia, które podlega opodatkowaniu. Bez
znaczenia pozostaje zatem fakt, czy pracownik faktycznie skorzystał
z transportu oferowanego przez pracodawcę czy też nie.
Biorąc
pod uwagę powyższe orzeczenie należałoby się spodziewać, że
organy podatkowe, podobnie jak w przypadku problemu opodatkowania
pakietów medycznych, wykorzystają to orzeczenie w rozpatrywanych
sprawach czy też wydawanych interpretacjach. Tymczasem można
spotkać interpretacje indywidualne, wydane już po wyroku NSA w tej
sprawie, choć w nieco odmiennych stanach faktycznych, w których
dominuje dość liberalne traktowanie problemu dojazdu do i z pracy
na koszt pracodawcy. Chodzi u mianowicie o sytuacje, w których
pracownik wykorzystuje służbowy samochód dla celów dojazdu do i z
pracy. Jako przykład można podać interpretacje z 19 maja 2010r.
(IPPB2/415-168/10-2/AS), interpretacja z 4 lutego 2009r.
(IBPBII/1/415-89/09/HK), czy jedna z nowszych - interpretacja z 1
września 2011r. (ILPB2/415-642/11-2/JK).
Problem
jaki był rozpatrywany w powyższych interpretacjach dotyczy
pracodawcy, który udostępnia pracownikom samochody służbowe
przeznaczone do wykonywania obowiązków służbowych. Z samochodów
tych korzystają przede wszystkim pracownicy mobilni, których
charakter pracy wymaga od nich przemieszczania pomiędzy siedzibą
pracodawcy, a innymi miejscami, w których mają być wykonane
określone obowiązki służbowe. W związku z tym większość
pracowników wykorzystuje posiadane przez pracodawcę samochody
przede wszystkim do celów służbowych.
Zasady
wykorzystywania samochodów służbowych, powierzonych pracownikom do
używania w związku z działalnością gospodarczą pracodawcy są
każdorazowo określone w umowie o używanie samochodu służbowego,
zawieranej z pracownikiem. Zgodnie z umową o używanie samochodu
służbowego, pracownicy garażują samochód w miejscu zamieszkania.
Pojawia
się więc pytanie czy w związku z przekazaniem samochodu służbowego
pracownikom i zobowiązaniem ich do określonych świadczeń względem
powierzonego samochodu- garażowaniem samochodów w miejscach
zamieszkania- z tytułu przejazdów z miejsca zamieszkania pracownika
do siedziby pracodawcy lub innego miejsca wykonywania pracy i z
powrotem pracodawca będzie zobowiązany do ustalenia przychodu
podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób
fizycznych. Innymi słowy czy pracownik uzyskuje przychód z tytułu
nieodpłatnych świadczeń.
Organy
podatkowe wyrażają pogląd, że w takiej sytuacji nie dojdzie do
powstania przychodu po stronie pracownika, ponieważ przydzielenie
samochodu służbowego, wynikające z charakteru pracy na danym
stanowisku nie powoduje żadnego przysporzenia majątkowego z tytułu
jego użytkowania po stronie pracownika, lecz umożliwia jedynie
prawidłowe wykonywanie obowiązków służbowych. Zatem użytkowanie
przez pracowników wskazanych przez spółkę samochodów służbowych
jest wyłącznie potrzebą pracodawcy.
Z
powyższego wynika, że realizacja obowiązków służbowych przez
pracownika nie może generować dla tego pracownika dodatkowego
przychodu ze stosunku pracy. W konsekwencji, przyznanie pracownikowi
prawa garażowani w miejscu zamieszkania, umożliwi pracownikom,
zgodnie z umową o używanie samochodu, należyte zabezpieczenie
samochodu przed kradzieżą, zniszczeniem lub uszkodzeniem.
Jednocześnie umożliwienie pracownikowi dojazdu z miejsca
zamieszkania do miejsca pracy i z powrotem (w tym również w
nietypowych porach), daje spółce możliwość prowadzenia
niezakłóconej działalności gospodarczej. Wychodzi więc za to, że
realizacja obowiązków służbowych przez pracownika nie może
generować dla tego pracownika dodatkowego przychodu ze stosunku
pracy.
Pogląd
wyrażony w powyższych interpretacjach jest dość liberalny i
powinien cieszyć się zarówno pracowników, którzy mogą jeździć
na koszt pracodawcy i to bez podatku, jak również pracodawców,
którzy nie muszą wyceniać przychodu po stronie pracownika. Trzeba
jednak mieć świadomość, że dość liberalna linia
interpretacyjna organów podatkowych może zostać niebawem
zmieniona, podobnie jak miało to miejsce choćby w przypadku
abonamentów medycznych.
Źródło:
money.pl