Aktualność "Odzyskanie podatku dochodowego od niezapłaconej faktury może być prostsze"
Polskie
firmy mają coraz większy problem z utrzymaniem płatności
finansowej. Na koniec lipca wartość przeterminowanych płatności
przekraczała 900 mln zł- o niemal 300 mln zł więcej niż w tym
samym miesiącu 2010r. i dwukrotnie więcej niż dwa lat temu.
Obecnie
tylko 30 proc. kontrahentów i klientów opłaca faktury w terminie.
Jesteśmy europejskim liderem, jeśli chodzi o płatności
przeterminowane o dłużej niż 120 dni. Osiem na sto faktur jest
regulowanych po więcej niż czterech miesiącach. We Francji tylko
siedem na tysiąc.
Część
przedsiębiorców celowo zwleka, aby mieć więcej środków do
dyspozycji. Finansują bieżącą działalność gospodarczą kosztem
firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które są
bardzo wrażliwe na wszelkie zakłócenia w płatnościach.
Sytuację
niewielkich firm pogarsza to, że muszą odprowadzać podatek
dochodowy także od niezapłaconych faktur. Urzędu skarbowego nie
interesuje, że kontrahent nie opłacił faktury. Podatki na konto
fiskusa muszą trafić w terminie. Przychód powstaje już w momencie
sprzedaży towaru lub usługi.
Taka
polityka fiskalna państwa jeszcze pogłębia straty firm. Jeden z
przedsiębiorców mówi, że oddaje fiskusowi 2-3 tys. zł z tytułu
podatku dochodowego od faktur, które nie zostały uregulowane.
Przedsiębiorca jest stratny potrójnie: nic nie zarobił, musiał
zapłacić daninę fiskusowi i nikt nie zwróci mu wydanego towaru
lub czasu poświęconego na wykonanie usługi. Gdy nie uda mu się
odzyskać pieniędzy poprzez firmę windykacyjną, pozostaje mu
minimalizowanie strat- walka o zwrot zapłaconego podatku
dochodowego. Sprawa nie jest tak prosta jak przy odzyskiwaniu VAT (w
ramach tzw. ulgi na złe długi można odzyskać VAT od niezapłaconej
faktury, gdy upłynęło 180 dni od terminu płatności. Wystarczy
złożyć po tym czasie w urzędzie skarbowym korektę deklaracji
VAT).
Gdy
chcemy odzyskać podatek dochodowy, najpierw musimy wysyłać
dłużnikowi wezwanie do zapłaty. Gdy nie zareaguje- występujemy na
drogę sądową. Kiedy sąd wyda wyrok w postaci nakazu zapłaty z
klauzulą wykonalności, przedsiębiorca musi zwrócić się do
komornika o wszczęcie egzekucji. I dopiero gdy komornik stwierdzi,
że jest nieskuteczna, przedsiębiorca ma prawo zaliczyć kwotę z
niezapłaconych faktur do kosztów uzyskania przychodu.
W
ostatecznym rozrachunku przedsiębiorca odzyska podatek zapłacony od
przychodu, którego nie było. Zanim jednak do tego dojdzie, poświęci
wiele czasu i energii, na czym traci prowadzony przez niego biznes.
Podobnie jak w przypadku podatku VAT powinien zostać określony
dokładny czas, po którym przedsiębiorca będzie mógł upomnieć
się o zwrot daniny, która skarbówce się nie należy. Skoro fiskus
domaga się, aby przedsiębiorcy traktowali go z szacunkiem i
uczciwie, sam powinien postępować identycznie wobec nich.
Źródło:
GP