Firmy nabywające usługi z zagranicy muszą się liczyć z powstaniem po ich stronie obowiązków płatnika w zakresie zryczałtowanego podatku dochodowego zarówno na gruncie ustawy o podatku dochodowym jak i ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Tego typu obowiązki wiążą się z wypłatą zagranicznemu kontrahentowi wynagrodzenia, m.in. z takich tytułów jak: udzielenie licencji na oprogramowanie komputerowe, wynajem maszyn i urządzeń, nabywanie usług reklamowych, doradczych, badania rynku, wypłata odsetek z tytułu umowy pożyczkowej, etc.
W zależności od rodzaju dochodu, właściwe umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania mogą całkowicie eliminować obowiązek potrącenia podatku albo ustanawiać niższą stawkę opodatkowania w porównaniu do obowiązującej na podstawie regulacji krajowych. Skorzystanie jednak takiej preferencji jest uzależnione od dysponowania przez płatnika certyfikatem rezydencji zagranicznego kontrahenta, czyli zaświadczeniem o miejscu siedziby podatnika dla celów podatkowych, wydanym przez właściwy organ administracji podatkowej państwa miejsca siedziby podatnika.
Spełnienie takiego wymogu jest niejednokrotnie problematyczne dla polskich przedsiębiorców. Częstokroć istnieje problem w ocenie czy otrzymany od kontrahenta dokument stanowi certyfikat rezydencji z uwagi na fakt, że nie istnieje ogólnie stosowany wzór takiego zaświadczenia i w każdym państwie wygląda ono inaczej. Z takimi certyfikatami mylnie utożsamia się zatem zaświadczenia z zagranicznych rejestrów- odpowiedników Krajowego Rejestru Sądowego, zaświadczenia o posiadaniu określonego numeru identyfikacji podatkowej czy zaświadczenia o zarejestrowaniu podmiotu jako podatnika dla celów podatku VAT.
Ponadto samo posiadanie certyfikatu rezydencji nie oznacza jeszcze, że wyłączy on odpowiedzialność płatnika za niepobrany lub zaniżony podatek, albowiem z reguły takie dokumenty albo nie określają od kiedy dany podmiot posiada rezydencję podatkową danego państwa albo nie mają określonej końcowej daty swojej ważności. Jest to o tyle istotne, że jak powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie organów podatkowych certyfikat rezydencji powinien potwierdzać rezydencję podatkową na moment dokonania wypłaty wynagrodzenia stanowiącego przedmiot opodatkowania podatkiem u źródła.
Z takim podejściem wiążą się zaś liczne problemy natury praktycznej, albowiem w sytuacji dokonywania kilkukrotnych płatności na rzecz tego samego kontrahenta w tym samym roku, nie wiadomo czy płatnik powinien każdorazowo uzyskiwać taki certyfikat, skoro ten, którym już dysponuje określa rezydencję za okres przeszły i na moment jego wydania, czyli np. na moment wydania pierwszej płatności.
W orzecznictwie organów podatkowych prezentowano pogląd, zgodnie z którym certyfikat rezydencji zagranicznego kontrahenta zachowywał ważność tak długo dopóki zmianie nie uległ potwierdzony w tym certyfikacie stan faktyczny. Takie również stanowisko zaprezentował Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji z dnia 18.04.2010r. sygn. IBPBI/2/423-206/10/MO, w której napisano, iż przepisy nie regulują kwestii jak długo certyfikat rezydencji wydany przez właściwy organ administracji podatkowej, zachowuje swoją aktualność, a tym samym ważność. Zasadne jest zatem twierdzenie, iż certyfikat zachowuje ważność tak długo, jak długo nie ulega zmianie potwierdzony w nim stan faktyczny. Mając zaufanie do swoich kontrahentów, z którymi utrzymuje bieżące kontakty, płatnik może uważać certyfikat za ważny do czasu zmiany potwierdzonego w nim stanu faktycznego. W odniesieniu do innych kontrahentów, dla własnego bezpieczeństwa, płatnik powinien przed dokonaniem wypłaty uzyskać od nich aktualne zaświadczenie o rezydencji podatkowej.
Niemniej jednak wydaje się, że powyższa linia orzecznicza ulega zmianie, albowiem pojawiają się ostatnio poglądy odmienne, zgodnie z którymi zagraniczny organ podatkowy potwierdza w certyfikacie rezydencji, że na moment wydania tego certyfikatu albo na moment w nim określony- stan faktyczny wskazany w treści certyfikatu jest zgodny ze stanem faktycznym opisanym w poszczególnych rejestrach prowadzonych przez ten organ dla celów podatkowych.
Według organów podatkowych, certyfikat rezydencji może zatem dotyczyć zdarzeń wyłącznie zaistniałych, a więc teraźniejszych albo przeszłych, natomiast nie może się odnosić do przyszłych okoliczności faktycznych. Tym samym samo potwierdzenie uzyskane od zagranicznego kontrahenta, że stan faktyczny określony we wcześniejszym certyfikacie rezydencji nie uległ zmianie nie chroni przed odpowiedzialnością za niedopełnienie obowiązków płatnika.
Źródło:money.pl