Komisja Europejska chce zrównania płacy dla pracowników
oddelegowanych do innego kraju. Zasada ma zapewnić osobom wyjeżdżającym z kraju
takie same warunki zatrudniania, jak jego obywatelom. Propozycję popierają
związki zawodowe, sprzeciwiają się jej firmy i rząd.
Według komisarz ds. zatrudniania, spraw społecznych,
umiejętności i mobilności pracowników, Marianne Thyssen, obecnie to Polska
deleguje najwięcej, bo ok. 400 tys. osób do pracy za granicą. W tej chwili mają
oni zagwarantowaną minimalną pensję obowiązującą w danym kraju. Komisarz UE
chce to zmienić i zrównać w prawach delegowanych pracowników z lokalnymi. Przygotowany
projekt ma im zapewnić pensję w wysokości średniego wynagrodzenia wraz ze
wszystkimi dodatkami i bonusami, jakie otrzymują pracownicy danego kraju. Pracodawcy
będą musieli także pokryć koszty transportu i zakwaterowania.
Zmiany budzą duże zastrzeżenia wśród polskich
przedsiębiorców. Uważają oni, że po wejściu w życie regulacji firmy przestaną
delegować swoich pracowników za granicę. Z propozycją nie zgadza się także
polski rząd, jednak Komisja Europejska nie zamierza wycofać się z planowanych
zmian. Podczas wspólnych rozmów komisarz UE i minister rodziny, pracy i
polityki społecznej, Elżbieta Rafalska, mają ustawić zasady delegowania, które
będą sprawiedliwe, jasne i przestrzegane.
Źródło: DGP