Konfederacja Lewiatan przedstawiła propozycję ujednolicenia
warunków zatrudniania pracowników poprzez zastąpienie dwóch rodzajów umów o
pracę – na czas określony i nieokreślony – jednym kontraktem. W ten sposób zatrudniony
nabywałby uprawnienia wraz ze stażem pracy u danego pracodawcy.
Zmiany ograniczyłyby zróżnicowanie uprawnień pracowników.
Mieliby oni takie same okresy wypowiedzenia uzależnione od długości
zatrudnienia, a wraz z nabywaniem nowych uprawnień zmieniałby się także ich
zakres, np. kwestia zasadności wypowiedzenia umowy o pracę, prawo do odprawy
czy uprawnienia do odszkodowania.
Pracodawcy proponują jednocześnie pozostawienie umowy na
zastępstwo oraz umowy na okres próbny, przy czym umowa próbna zawierana by była
na okres sześciu miesięcy, zamiast obecnych trzech. Przedsiębiorcy uzasadniają
zmianę tym, że trzy miesiące nie zawsze są wystarczające, aby sprawdzić
pracownika.
Do propozycji Konfederacji Lewiatan sceptycznie odnoszą się
związki zawodowe. Według OPZZ postulowane zmiany to próba przerzucenia ryzyka
gospodarczego z przedsiębiorcy na pracownika. Straciłoby na nich 8 mln
pracowników zatrudnionych na podstawie umów na czas nieokreślony. OPZZ
przypomina też, że w lutym br. wprowadzone zostały zmiany do Kodeksu pracy,
które poprawiły zapisy pozwalające na nadużywanie umów okresowych.
Źródło: IAR