Nieuregulowane płatności do duża strata dla budżetu państwa,
dlatego Ministerstwo Finansów postanowiło wesprzeć podatników w opłaceniu
zaległości. Niektórzy z nich mogą obniżyć odsetki od zaległości podatkowych o
połowę, ale kiedy urząd skarbowy wykryje błędy, wówczas trzeba zapłacić więcej.
Podstawowa stawka odsetek za zwłokę od zaległości
podatkowych wynosi 8 proc. kwoty zaległości w stosunku rocznym. Zgodnie z
nowymi przepisami w Ordynacji podatkowej, które weszły w życie w tym roku, aby
naliczyć odsetki, podatnik musi zastosować odpowiednią stawkę. Może to być
stawka niższa o 50 proc. od obowiązującej, czyli 4 proc. lub wyższa o 50 proc.,
czyli wynosząca 12 proc.
Z obniżonej stawki może skorzystać podatnik, który
samodzielnie, bez udziału urzędu skarbowego, dostrzegł błędy w złożonej
deklaracji podatkowej i złożył odpowiednią korektę w ciągu 6 miesięcy od dnia
upływu terminu zgłoszenia pierwotnej deklaracji. Warunkiem jest jednak
uregulowanie zaległości do urzędu w ciągu tygodnia od dnia złożenia korekty. Podatnik,
który samodzielnie poprawi błąd, ale nastąpi to po upływie 6 miesięcy, powinien
naliczyć stawkę 8-procentową. Poprzednie przepisy w podobnej sytuacji pozwalały
na zastosowanie ¾ obowiązującej stawki, co oznacza, że dla spóźnionych zapis
ten jest mniej korzystny.
Wyższą stawkę od zaległości podatkowych, czyli 12 proc.,
musi natomiast naliczyć podatnik VAT i akcyzy, u którego błąd wykryją urzędnicy
podczas kontroli i który nie złożył korekty ani nie opłacił podatku. Wysokość
zaniżonego zobowiązania podatkowego musi przekraczać przy tym 25 proc. kwoty
należnej i wyższej niż kwota 9250 zł, czyli pięciokrotności minimalnego
wynagrodzenia.
Przepisy obowiązują od stycznia 2016 r. i dotyczą tylko
zaległości podatkowych powstałych w 2016 r.
Źródło: Forbes