25 maja br. weszły w życie nowe przepisy, nakładające na
firmy dodatkowe obowiązki związane z ochroną danych osobowych. Nie wystarczy
już zapis, że dane będą wykorzystywane do określonego celu. Osoby, których
informacje osobowe są przetwarzane, powinny wiedzieć, co się dzieje z ich
danymi, do jakich krajów są transferowane czy jak długo pozostają w bazach
danych. Administratorzy danych będą natomiast mogli zawierać umowy o
powierzenie przetwarzania tylko z podmiotami, które gwarantują właściwe
wdrożenie przepisów rozporządzenia.
Unijne prawo ma zapewnić obywatelom Wspólnoty większą
transparentność w procesie przetwarzania danych oraz większe bezpieczeństwo.
Konsumenci będą mieli też lepszą kontrolę nad tym, co się dzieje z ich danymi.
Z badania przeprowadzonego przez Kancelarię CMS wynika, że
większość firm dopiero rozpoczyna przygotowania do wdrożenia nowych regulacji.
Większość nie ma świadomości, na czym zmiany polegają ani od kiedy będą
egzekwowane. W takiej sytuacji jest 80 proc. przedsiębiorców. 30 proc. firm nie
wie, ile czasu przewidziano na dostosowanie się do unijnych przepisów, a
zaledwie 15 proc. podjęło już jakiekolwiek działania w celu przygotowania się
na nowe wyzwania.
Tymczasem nowe rozporządzenie ma być egzekwowane już za dwa
lata, czyli od 25 maja 2018 r. Według specjalistów, to niewiele czasu, aby
przeprowadzić prawidłowe wdrożenie zmian. Firmy powinny zatrudnić osobę
odpowiedzialną za proces wdrażania, dostosować swoje systemy IT, poinformować
klientów o nowych zasadach przetwarzania ich danych oraz wprowadzić nowe
procesy i procedury w przedsiębiorstwie.
Działania najlepiej zacząć zatem jak najwcześniej,
szczególnie, że wobec firm, które nie zdążą się przygotować na czas, przewidziane
zostały wysokie sankcje rzędu 20 mln euro lub 4 proc. rocznego obrotu z
poprzedniego roku finansowego.
Nowe przepisy będą wiązać się z większymi kosztami dla
przedsiębiorców, ale są też korzyści w postaci wzrostu zaufania klientów oraz
ograniczenia ryzyka prawnego.
Źródło: Newseria