Do tej pory zaledwie 1,5 proc. upadłości kończyło się
zawarciem układu. Nowe Prawo restrukturyzacyjne powoli to zmienia. Już w
pierwszym kwartale br. wydanych zostało 117 postanowień o upadłości w celu
likwidacji majątku – to o 40 mniej niż w rok wcześniej.
Eksperci zauważają, że właściciele firm chętniej korzystają
z narzędzi, jakie oferuje nowe prawo i zgłaszają się po pomoc znacznie
wcześniej, często już w chwili, kiedy zaczynają spodziewać się problemów
finansowych. Szukają wówczas sposobów na przygotowanie się i opracowanie planu
awaryjnego.
Nowe prawo restrukturyzacyjne na wzór amerykański pozwala na
ratowanie firmy i daje pierwszeństwo przepisom restrukturyzacyjnym nad
przepisami upadłościowymi. Oferuje ono różnego rodzaju procedury. Wśród nich
znajduje się możliwość samodzielnego zbierania głosów i postępowanie w
przedmiocie zatwierdzania układu. Przy czym przedsiębiorstwo nie musi obejmować
układem wszystkich swoich wierzycieli, ale np. kilku największych.
Firmy mogą korzystać także z innych narzędzi: postępowania
układowego, przyspieszonego postępowania układowego oraz postępowania
sanacyjnego. Dzięki temu ostatniemu mają szansę na zlikwidowanie zadłużenia,
ale również znalezienie przyczyn złej sytuacji firmy oraz ich wyeliminowanie.
Do tej pory 17 proc. postępowań upadłościowych w Polsce było
upadłościami układowymi, nieco ponad 1 proc. wszystkich upadłości kończyło się
zawarciem układu. Tymczasem eksperci zaznaczają, że restrukturyzacja jest dobrym
rozwiązaniem, na którym korzystają obie strony – zarówno firmy, jak i ich
wierzyciele.
Źródło: Newseria