Dotychczasowe regulacje dotyczące zarządzania stanem wód są
niewystarczające i chaotyczne, dlatego Komisja Europejska zwróciła się do
polskiego rządu o przygotowanie nowych przepisów pod groźbą wstrzymania
unijnych funduszy. Efektem jest nowe prawo wodne, które wejdzie w życie od
przyszłego roku. Niektóre przedsiębiorstwa i branże już teraz obawiają się
podniesienia stawek za wodę.
Co do zasady, wyższych rachunków powinny spodziewać się
firmy, które przyczyniają się lub doprowadzają do pogarszania się jakości wody.
Ministerstwo nie wskazało jednak dokładnych zasad i stawek, które zaczną
obowiązywać od nowego roku. Biorąc pod uwagę stawki maksymalne, dla wielu firm
oznaczać to będzie wzrost wydatków na wodę nawet o kilkaset procent.
Resort zapewnił, że nowe regulacje nie będą powodowały np.
bankructwa hodowców ryb. O swoją przyszłość martwią się jednak przedstawiciele
innych branż, w szczególności – energetyka, która potrzebuje wody na chłodzenie
instalacji.
Eksperci, mimo wszystko, pozytywnie oceniają kierunek nowych
regulacji, opartych na podnoszeniu stawek za wykorzystywanie wody. W ich
ocenie, zachęci to przedsiębiorstwa do oszczędności, które wobec niewielkich
zasobów wody i zagrożenia suszą, są nieuniknione.
Źródło: IAR