Urzędy skarbowe wymagają od podatników, którzy otrzymują darowizny od członków najbliższej rodziny, aby udokumentowali przekazanie środków na ich własne (obdarowanych) konto bankowe. Jeżeli jednak pieniądze są przekazywane na konto osoby trzeciej (np. sprzedawcy samochodu lub mieszkania, którego nabywcą będzie osoba obdarowana), to wg organów podatkowych trzeba zapłacić podatek od darowizn. Sądy oraz eksperci są zdania, iż to zbędny formalizm.
Spór między podatnikami i fiskusem sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy ustawa o podatku od spadku i darowizn ustanawia bezwzględny warunek przelania środków bezpośrednio między darującym pieniądze a obdarowanym, czyli np. między matką a córką.
Zgodnie z art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 93, poz. 768 z późn. zm.) jednym z warunków całkowitego zwolnienia z opodatkowania darowizny otrzymanej od członków najbliższej rodziny jest udokumentowanie otrzymania środków pieniężnych dowodem ich przekazania na rachunek bankowy nabywcy albo jego rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo- kredytową lub przekazem pocztowym. Dotyczy to darowizn otrzymanych od małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy. Darowiznę należy również zgłosić naczelnikowi urzędu skarbowego na formularzu SD- Z2 w terminie 6 miesięcy. Wymogi te dotyczą darowizn przekraczających 9637 zł.
Literalne brzmienie przepisu nie powinno budzić wątpliwości, że rachunkiem, na który powinna być przekazana darowizna, jest rachunek, którego właścicielem jest obdarowany. Innego zdania są jednak sądy administracyjne oraz różni eksperci.
Pomimo dość precyzyjnego brzmienia przepisu, który uzależnia zastosowanie zwolnienia od udokumentowania przekazania na rachunek „nabywcy”, bardzo często można spotkać się ze stanowiskiem organów podatkowych, które twierdzą, że wpłata darowanej kwoty powinna nastąpić na rachunek „obdarowanego”. Jest to przykład stosowania przez organy podatkowe w sposób nieuprawniony wykładni zawężającej, która w tym przypadku w znaczny sposób ogranicza zakres zwolnienia.
Pogląd organów podatkowych o konieczności przelania pieniędzy „w łańcuszku” ich wykorzystania na darowiznę nie ma oparcia zarówno w przepisach ustawy o podatku od spadków i darowizn, jak i prawa cywilnego o darowiznach. W opinii eksperta takie obwarowanie zwolnienia z podatku należy uznać za nadmierną restrykcję służącą wyłącznie wygodnemu pozyskiwaniu informacji przez organy podatkowe.
Wątpliwości nie mają sądy. Orzekają one na korzyść obdarowanych. Orzeczenie jednego z sądów dopuszcza wykładnię celowościową i stawia ją ponad gramatyczną, kierując się tak dobrem podatników, jak i istotą wprowadzenia szczegółowych wymogów dla realizacji zwolnienia podatkowego.
Koszty stanowiska fiskusa ponosi budżet państwa. Efektem podejścia przyjmowanego przez organy podatkowe jest narażenie budżetu państwa na straty z uwagi na to, że po przegranej sprawie sądowej poza zwrotem samej kwoty podatku podatnik otrzyma również odsetki od nienależnie wpłaconej kwoty.
Podatnicy, którzy otrzymują darowizny od członków najbliższej rodziny, ale za pośrednictwem osób trzecich mają dwa wyjścia. Po pierwsze mogą powalczyć o korzystne rozstrzygnięcie w sądzie administracyjnym.
W tym celu najpierw trzeba wnieść odwołanie od decyzji naczelnika urzędu skarbowego określającej zobowiązanie podatkowe. W przypadku gdy podatnik wniesie odwołanie od takiej decyzji, obowiązek zapłaty podatku zaistnieje dopiero po wydaniu negatywnego rozstrzygnięcia przez dyrektora izby skarbowej, który rozpatrywał odwołanie. Od decyzji dyrektora izby można następnie wnieść skargę do WSA.
Jeżeli podatnik wystąpił o interpretację a organ podatkowy zajął niekorzystne stanowisko, najpierw trzeba wezwać do usunięcia naruszenia prawa, a następnie wnieść skargę do sądu.
Drugim rozwiązaniem, z którego mogą skorzystać podatnicy, jest zastosowanie się do stanowiska fiskusa.
Jeden z ekspertów uważa, że sporny przepis w ustawie o podatku od spadków i darowizn należałoby zmienić i uzależnić go wyłącznie od okazania (złożenia) do właściwego organu podatkowego odpisu aktu darowizny.
Inni natomiast uważają, że w sytuacji gdy sądy wielokrotnie wskazują na nieprawidłowość stanowiska organów, należałoby oczekiwać, że te dopasują swoje podejście do prawidłowej wykładni. Wydanie interpretacji ogólnej byłoby dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji, gdyż zakończyłoby niekorzystną praktykę administracji podatkowej.
Należy jednak pamiętać, że instytucje uchwał NSA oraz interpretacji ogólnych powinny mieć zastosowanie w przypadku gdy dane regulacje budzą rozbieżności interpretacyjne. Dla wszystkich poza samymi organami podatkowymi wydaje się jasne, że pojęcie „nabywcy” nie jest tożsame z „obdarowanym”, a do takiego rozumienia omawianych regulacji sprowadza się wykładnia prezentowana przez fiskusa.
Źródło: GP