Resort finansów zapowiedział, że przygotowywana ustawa o
tzw. podatku od hipermarketów nie obejmie handlu internetowego oraz sieci
franczyzowych. Płatnicy będą identyfikowani na podstawie NIP-u. Kwestia, czy
stawki podatkowe będą progresywne czy liniowe, nie została jeszcze
rozstrzygnięta.
Stawki progresywne przedstawione w nowych założeniach do
projektu wyniosłyby: 0,4 proc. przy miesięcznym przychodzie od 1,5 mld zł do 17
mln zł, 0,8 proc. przy przychodzie między 17 mln zł a 170 mln zł oraz 1,4
proc., jeżeli miesięczny przychód przekroczy 170 mln zł. Jeśli resort zdecyduje
się na stawkę liniową, wyniesie ona prawdopodobnie 0,9 proc., a kwota wolna od podatku
wyniesie 17 mln zł miesięcznie.
Ministerstwo planuje przedstawić ostateczny projekt w
najbliższych tygodniach. Konsultacje społeczne spowodowały, że pracujący nad
ustawą zrezygnowali z opodatkowania handlu internetowego oraz franczyzy. Podatek
będzie naliczany na podstawie numeru NIP, co oznacza, że będą nim objęte
podmioty, które posiadają numer identyfikacji podatkowej.
Celem planowanych zmian jest wyrównanie konkurencyjności
małych i średnich firm. Ministerstwo podkreśla, że ustawa ma zlikwidować
przewagę korporacji, szczególnie tych zagranicznych. Możliwe, że wejdzie ona w
życie już 1 lipca br.
Źródło: IAR