Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki opublikowało raport,
z którego wynika, że wskaźnik zatrudnienia dla osób w wieku 55-64 lat jest
wciąż najniższy w Europie. W ubiegłym roku wyniósł on 45,8 proc., podczas gdy
średnia unijna to 50,8 proc. Do tego standardu, przy obecnych regulacjach,
Polska dojdzie dopiero w 2020 r.
Resort zapowiedział, że już jesienią zajmie się
uporządkowaniem systemu walki z bezrobociem, które obejmą m.in. formy wsparcia
dla pracodawców zatrudniających osoby powyżej 50. roku życia. To, co niepokoi
ministerstwo to fakt, że firmy korzystające z państwowej pomocy zatrudniają
bezrobotnych na mało trwałych umowach. To powinno zostać zmienione.
Innym problemem jest niechęć do zatrudniania seniorów, która
wynika z kilku czynników. Przede wszystkim – ze względu na dłuższy niż w
przypadku pozostałych grup wiekowych czas pozostawania w bezrobociu. W 2015 r.
dominowały w niej osoby poszukujące pracy dłużej niż 24 miesiące. Innym powodem
są nieaktualne kwalifikacje. Większość seniorów skończyła naukę ponad 30 lat
temu i od tego czasu nie aktualizowała swojej wiedzy i umiejętności. Inne
przyczyny, dla których pracodawcy wybierają młodszych pracowników, to brak
elastycznych form zatrudnienia oraz niższy wiek emerytalny kobiet. Ten ostatni
czynnik sprawia, że pracodawcy bardziej opłaca się zainwestować w szkolenia dla
młodych pracowników niż zatrudniać osobę doświadczoną.
Niskie zainteresowanie przyjmowaniem do pracy seniorów
sprawiło, że w 2015 r. na promocję zatrudnienia osób powyżej 50. roku życia
przeznaczono 456,3 mln zł, czyli o 10,4 proc. mniej, niż w roku poprzednim. Według
ministerstwa konieczne jest zatem przygotowanie specjalnego systemu ulg dla
pracodawców, mających na celu zachęcanie do zatrudniania osób starszych.
Konieczna będzie też zmiana sposobu wykorzystywania środków na aktywizację
zawodową seniorów.
Źródło: GP