Zgodnie z wynikami ankiety przeprowadzonej przez Panel
Badawczy Ariadna dla Dziennika Gazeta Prawna, ponad połowa Polaków deklaruje
chęć pracy do 65. i 67. roku życia. Ankietowanym przedstawiona została wysokość
świadczenia, na jaką mogą liczyć przy wcześniejszym i późniejszym przejściu na
emeryturę. Zaledwie 30. proc. badanych chce pracować krócej.
Według ekspertów, wyniki ankiety są pocieszające, ponieważ
planowane obniżenie wieku emerytalnego może doprowadzić do poważnego zachwiania
systemu. Rząd chce bowiem zmienić górną barierę do 60 lat dla kobiet i 65 dla
mężczyzn.
Sondaż DGP wykazał, że najwięcej zwolenników dłuższej pracy
zamieszkuje duże miasta, gdzie najbardziej popularna jest praca biurowa i
akademicka, a udział pracy fizycznej mniejszy. To właśnie fizyczna praca
zachęca zatrudnionych do skorzystania ze świadczenia wcześniej. Podejście do
wcześniejszego odpoczynku zmienia się także z wiekiem. W grupie poniżej 45. roku
życia 40 proc. ankietowanych wybierało emeryturę w wieku 60 i 65 lat. W grupie
starszej niż 45 lat – 60 proc. badanych opowiadało się za dłuższą pracą.
Według pięcioletniej prognozy finansowej, przygotowanej
przez ZUS zgodnie z obowiązującym prawem, sytuacja zakładu będzie stabilna lub
zacznie się poprawiać. W scenariuszu realistycznym deficyt w FUS spadnie do
2021 r. o 6 md zł w porównaniu z 2017 r. Scenariusz optymistyczny zakłada spadek
deficytu o 4 mld zł, ale jest też wersja pesymistyczna, która przewiduje aż 16
mld zł spadku.
Źródło: GP