Indywidualne Konto Emerytalne oraz Indywidualne Konto
Zabezpieczenia Emerytalnego to obecnie najbardziej korzystne formy oszczędzania
na emeryturę. Można odłożyć na nich więcej, niż na lokacie, a w dodatku ich
właściciele mogą liczyć na atrakcyjne przywileje podatkowe. Do końca roku mogą
oni wykorzystać jeszcze limit wpłat. Jak podkreślają eksperci – warto to
zrobić.
Dla IKE roczny limit wynosi w tym roku 11 877 zł, a dla IKZE
– 4750,80 zł. Maksymalna kwota dla pierwszego z kont nie może bowiem
przekroczyć trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia
miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. Jeśli chodzi o IKZE, limit
wpłat musi być mniejszy, niż kwota odpowiadająca 1,2-krotności przeciętnego
prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego.
Prowadzenie kont wiąże się z preferencjami podatkowymi. Ich
właściciele zwolnieni są z podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku
Belki. Opodatkowaniu nie ulegają także dochody z tytułu oszczędzania w ramach
IKE, uzyskane w związku z gromadzeniem i wypłatą środków oraz wypłatą
transferową do Pracowniczego Programu Emerytalnego – pod warunkiem, że
oszczędności gromadzone są na jednym IKE. W przypadku IKZE, wpłaty wykonane w
danym roku podatkowym można ponadto odliczyć od podstawy opodatkowania.
Mimo korzystnych warunków podatkowych, osób oszczędzających
na IKE i IKZE jest nadal niewiele. Zdaniem ekspertów z Expandera, obecnie jest
to najlepszy sposób na odkładanie pieniędzy na starość. Już po 30 latach można
zyskać nawet 118600 zł więcej niż przy innych formach oszczędzania.
Bez względu jednak na formę odkładania pieniędzy na
emeryturę, eksperci alarmują, że warto o tym pomyśleć, jak najwcześniej.
Zgodnie z prognozami, wysokość emerytur w Polsce będzie utrzymywać się na
poziomie 40 proc. naszych ostatnich zarobków.
W 2016 r. limit dla IKE wynosić będzie 12 165 zł, a na
IKZE – 4 866 zł.
Źródło: IAR