Zgodnie z propozycjami partii rządzącej przedsiębiorców
obowiązywać będzie 46-proc. stawka od nieuzasadnionych korzyści podatkowych
oraz 40-proc. kara zarówno za puste faktury, jak i takie, w których zostanie
wykazany podatek mimo iż czynność jest zwolniona z opłaty lub opodatkowana poza
granicami kraju. Zdaniem niektórych ekspertów zmiany te mogą być niezgodne z
konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie kwestionował już podobne
regulacje. W 2007 r. wydał orzeczenie, w którym uznał przepisy pozwalające na
ukaranie tej samej osoby za ten sam czyn 30-proc. sankcją VAT i sankcją karną
skarbową, za niezgodne z konstytucją. Regulacje te zostały uznane za
niekonstytucyjne już wcześniej – w 1998 r. Autorzy projektu nowej ustawy o VAT
powołują się natomiast na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który w
styczniu 2009 r. orzekł, że zgodnie z prawem unijnym taka sankcja może mieć
miejsce.
Zgodnie z projektem, wysokość dodatkowego zobowiązania ma
zależeć od przewinienia. Za zaniżenie podatku należnego, zawyżenie podatku
naliczonego lub niezłożenie deklaracji ze wskazanym podatkiem należnym podatnik
zapłaci sankcję w wysokości 30-proc. kwoty zaniżenia lub zawyżenia. Osoba,
która wystawi pustą fakturę lub wykaże na niej czynność zwolnioną z VAT, będzie
musiała się liczyć z karą w wysokości 40-proc. Podobna sankcja zostanie
nałożona w sytuacji, gdy na fakturze znajdzie się czynność niepodlegająca
opodatkowaniu ze względu na miejsce świadczenia poza Polską. Eksperci
zaznaczają, że w podobnych przypadkach nie trudno o pomyłkę.
Podatników czekają też inne sankcje. Jeśli osoba zwolniona z
VAT nie złoży informacji rocznej, będzie musiała zapłacić karę w wysokości 23-proc. kwoty. 46-proc. sankcja obejmie podatników, którzy nie poinformują organu
o korzyści podatkowej wynoszącej co najmniej 500 tys. zł. W tej sytuacji urząd
będzie mógł opodatkować faktycznie uzyskaną korzyść podwójną stawką VAT.
Źródło: GP