Na liście priorytetów nowego rządu jest wprowadzenie
rewolucyjnych zmian do kodeksu pracy. Celem mają być przede wszystkim wyższe
pensje dla pracowników poprzez zmianę zasad ustalania płacy minimalnej oraz
wynagradzanie przedsiębiorców, którzy regularnie podnoszą płace swoim pracownikom.
Dla zleceniobiorców opłacanych godzinowo minimalna stawka ma wynosić 12 zł.
Według Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podniesienie
stawki minimalnej dla zatrudnionych na umowę zlecenie nie rozwiąże jednak
problemu, ponieważ przedsiębiorca może w dalszym ciągu zmienić sposób
wynagradzania z godzinowego na tygodniowy lub miesięczny. Dlatego rozmowy o
nowym prawie pracy muszą objąć również kwestię ustalania płacy minimalnej oraz
eliminować nadużycia związane z korzystaniem z umów cywilnoprawnych.
Zmiany mają objąć także osoby, które dopiero rozpoczynają
karierę zawodową. Obecnie w pierwszym roku zatrudnienia wynagrodzenie
pracownika może wynosić 80 proc. minimalnego zatrudnienia. Po zmianach ma on
otrzymywać minimum 100 proc.
Natomiast pracodawcy, którzy zobowiążą się do regularnych
podwyżek dla pracowników, będą mogli korzystać z ulg podatkowych. Taki model
sprawdził się w Hiszpanii, gdzie przewidziane dla firm ulgi doprowadziły do
wzrostu liczby zatrudnieni na umowę o pracę.
Źródło: GP