Na tzw. martwych
kontach bankowych banki przetrzymują nawet 15 mld złotych.
Prawowici spadkobiercy mają zaś poważny problem z ustaleniem, czy
ich zmarli krewni posiadali oszczędności i w jakim banku je
przechowywali. Ma się to jednak zmienić, dzięki nowelizacji Prawa
bankowego, ustawy o SKOK i ustawy o ewidencji ludności właśnie
przyjętej przez Sejm.
Po zmianach w
przepisach banki i SKOK-i już przy zakładaniu konta będą musiały
informować o możliwości wskazania osób, które na wypadek śmierci
będą miały uprawnienia do rachunku i zgromadzonych na nim środków.
Planuje się też, że banki będą musiały ustalać, czy ich klient
żyje.
Wprowadzona ma też
zostać Centralna Informacja o rachunkach, dzięki której będzie
można uzyskać szybką informację czy i w którym banku zmarły
posiadał konto i wypłacić z niego pieniądze. KIR miałaby prowadzić Krajowa Izba Rozliczeniowa S.A. - spółka prawa
handlowego należąca do banków i ZBP.
Każde konto po
zmianach w przepisach ma być sprawdzane co 5 lat. Jeśli w tym
czasie nie odnotuje się na nim żadnej operacji, bank będzie miał
obowiązek skierować wniosek do PESEL i ustalić, czy posiadacz
rachunku żyje. W przypadku uzyskania negatywnej odpowiedzi, jego
oszczędności mają trafić na oddzielne konto, a informacja o tym
do rejestru w KIR.
To jednak nie koniec
dobrych wiadomości dla spadkobierców. Nowelizacja zakłada też, że oszczędności zmarłego mają być waloryzowane. Zyskają też
samorządy, ponieważ będą miały ułatwiony dostęp do pieniędzy
tych osób, które nie miały spadkobierców.
Po jej
zaakceptowaniu, nowelizacja powinna wejść w życie 1 stycznia 2016
roku.
Źródło: IAR
Polskie Radio