Niedoszacowanie
wiedzy ocenia się na wartość rzędu 26,5 biliona dolarów w
globalnej skali. Tak przynajmniej wykazał ostatni raport Instytutu
Rachunkowości Zarządczej CIMA. Spowodowane jest to przede wszystkim
tym, że przy ocenianiu wartości firm nie bierze się pod uwagę
wartości samych marek, które już same w sobie są cenne.
Do niedawna
brakowało precyzyjnych narzędzi, które pozwoliłyby określić
wartość marki, ale to już się zmienia. Coraz lepiej ocenić można
np. jak wygląda lojalność klienta, jak układają się relacje na
linii firma – klienci czy wreszcie jak marka prezentuje się na
rynku.
Niedowartościowanie
marek wiąże się też bezpośrednio z niedowartościowaniem
gospodarki, zwłaszcza takiej, w której dominują branże typowo
usługowe. To z kolei ma wpływ również i na podatki, które przy
lepszym oszacowaniu wartości marek można by obniżyć lub
odpowiednio podwyższyć.
Na prawidłowej
ocenie wartości marek może skorzystać jednak nie tylko państwo,
ale i sami przedsiębiorcy. Z reguły im wyższa wartość marki, tym
więcej rzeczy można w jej obrębie amortyzować, wyższe mogą być
też koszty uzyskania przychodu, co z kolei przekłada się na
podstawę opodatkowania.
Polska pod względem
tworzenia wartości z gospodarki opierającej się na wiedzy jest
obecnie na 28. miejscu. Liderami w rankingu uwzględniającym
stosunek aktywów niematerialnych do środków trwałych są Stany
Zjednoczone (73%), Belgia z Danią (po 65%) oraz Wielka Brytania
(64%).
Źródło: IAR
Polskie Radio