Stale zwiększa się
liczba przedsiębiorców, którzy decydują się na zawieszenie
działalności gospodarczej. W pierwszym półroczu 2015 roku taki
los spotkał 12,2 tysiąca firm, a liczba zawieszonych działalności
pod koniec sierpnia wzrosła do 282 tysięcy.
Przyczyn tego
zjawiska można szukać w systematycznie poprawiającej się sytuacji
na rynku pracy. Przybywa ciekawych ofert pracy (w czerwcu np.
pojawiło się aż 120 tys. nowych ofert czyli o 40% więcej niż rok
wcześniej), a możliwość uzyskania stałego i pewnego zarobku
wydaje się bardzo kusząca zwłaszcza dla mikroprzedsiębiorców.
Warto również
pamiętać, że duża część zawieszonych biznesów, to firmy osób
samozatrudnionych. Popularną praktyką jest w nich zawieszenie
działalności, kiedy traci się zlecenia od największych firm,
ponieważ można w ten sposób znacznie obniżyć koszty stałe w
firmie.
Specjaliści
przypominają także, że wiele przedsiębiorstw ma charakter
sezonowy. Tyczy się to przede wszystkim branży handlowej,
turystycznej i budowlanej. Stale rośnie też liczba osób, które
zawieszają biznes i w celach zarobkowych wyjeżdżają za granicę.
Wyjazd to przy tym nie tylko szansa na zdobycie środków na rozwój
firmy, ale i okazja, by zdobyć doświadczenie i wiedzę niezbędne
do prowadzenia biznesu.
Ostatnie półrocze
wbrew pozorom wcale nie było jednak złe dla polskiego biznesu.
Chociaż faktycznie wiele firm zawieszono, to powstało też sporo
nowych przedsiębiorstw, spółek, spółdzielni i przedsięwzięć
osób fizycznych. Według danych GUS w czerwcu pojawiło się ich
więcej niż 173 tysiące. Wyrejestrowano też o 8% mniej firm niż w
analogicznym okresie roku poprzedniego.
Łącznie w ciągu
sześciu pierwszych miesięcy 2015 roku z gospodarczej mapy Polski
zniknęło ponad 164 tysiące firm. Ostateczny bilans i tak pozostaje
jednak dodatni, bo w tym samym czasie zarejestrowano o 9 tysięcy
więcej firm niż zamknięto.
Źródło: Gazeta
Prawna