Managerowie spółek kapitałowych nie będą już mogli korzystać
z samozatrudnienia. Sąd Najwyższy zadecydował, że podlegać będą ubezpieczeniom
społecznym z tytułu kontraktów menedżerskich.
Zapobiegnie to zaniżaniu składek, które teraz będą liczone
od rzeczywiście uzyskiwanego przychodu, a nie jak to jest w przypadku
samozatrudnienia od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia podawanego przez GUS.
Chociaż wysokość składek znacznie przez to wzrośnie, to jednak nie odbije się
to znacząco na zarobkach managerów. Obecnie składki w Polsce stanowią istotny
element wynagrodzenia osób o średnich i niskich dochodach. Ich wysokość nie
przekracza jednak 2,5-krotności średniego miesięcznego wynagrodzenia. Jeśli
więc w ciągu roku zapłaci się już składki w wysokości 30-krotności średniego
wynagrodzenia, przestaje się płacić.
Podwyższenie składek to niezbędny krok, by stworzyć
powszechny, sprawiedliwy, obowiązujący wszystkich system ubezpieczeń
społecznych.
Decyzja o podniesieniu składek dla managerów spółek
kapitałowych to odpowiedź na skargę kasacyjną Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA
na odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. JSP miała
nieprawidłowo określić tytuł podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Członkowie zarządu na kontraktach managerskich rozliczali się na zasadzie
samozatrudnienia, według ZUS powinni być rozliczani na podstawie umów-zlecenia.
Sąd Najwyższy zadecydował, że od tej pory rozliczanie się managerów na zasadzie
samozatrudnienia będzie niedopuszczalne.
Źródło: IAR Polskie Radio